Do wypadku doszło w niedzielę 10 maja około godz. 11.20 na trasie z Zielonej Góry do Leśniowa Wielkiego. Audi zjechało na pobocze, wypadło z drogi, otarło się o drzewo i uderzyło w następne.
Audi jechało z Zielonej Góry w kierunku Leśniowa Wielkiego. W pewnym momencie kobieta kierująca autem straciła panowanie nad pojazdem. Samochód wyleciał z drogi i zsunął się ze stromego pobocza. Audi najpierw otarło się o jedno drzewo, a potem przodem uderzyło w kolejne.
Prędkość auta musiała być dość duża, bo samochód jest bardzo mocno rozbity. Wystrzeliły wszystkie poduszki powietrzne, łącznie z bocznymi kurtynami.
Na miejsce przyjechały karetki pogotowia oraz policja. Autem jechało pięć osób. Dwie najpoważniej ranne zostały zabrane do szpitala. - Jechaliśmy na komunię - powiedział pasażer samochodu. Droga w miejscu wypadku została częściowo zablokowana. Policja wprowadziła ruch wahadłowy.
11 kwietnia w tym samym miejscu rozpędzony volkswagen golf wypadł z drogi. Samochód wypadł z drogi i koziołkował. Po odbiciu od ziemi uderzył podwoziem w drzewo na wysokości około czterech metrów nad ziemią. Kierowca przeżył.
Zobacz też: Volkswagen wypadł z drogi i uderzył w drzewo na wysokości 4 metrów (zdjęcia)< /b>