Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już trwa remont

ARTUR MATYSZCZYK 0 68 324 88 64 [email protected]
Mieszkańcy Pławia chcą pokazać, że można coś zrobić. M.in. po artykule w "GL" utworzyli centrum edukacyjne. Chcą dzięki niemu zatrzymać we wsi młodych ludzi.

Miesiąc temu w artykule "Tu nie da się żyć" opisaliśmy dramatyczną sytuację we wsi Pław. Dramaturgia polega na tym, że masowo wyjeżdżają z niej młodzi ludzie. W poszukiwaniu pracy i chleba uciekają za granicę. Cierpią na tym starsi mieszkańcy, którzy tęsknią za swoimi dziećmi.

Już trwa remont

Mieszkańcy postanowili przeciwstawić się masowej emigracji. Zawiązali centrum edukacyjne "Kasztanówka". Już remontują wiejską świetlicę, w której lada dzień rozpoczną się zajęcia dla dzieci i młodzieży. - Kilka lat temu przeprowadziłem się tutaj z Zielonej Góry. Zobaczyłem, że postępuje zapaść cywilizacyjna. Likwidowana jest policja, ośrodek zdrowia. Postanowiliśmy to zmienić - mówi Piotr Januszek, pomysłodawca centrum. Nie ukrywa on, że bodźcem do zawiązania grupy był artykuł w "Gazecie Lubuskiej".
Zdaniem P. Januszka trzeba zrobić wszystko, żeby młodzi nie wyjeżdżali z kraju. - Dlatego nie można siedzieć bezczynnie, z założonymi rękami. Trzeba do młodzieży wyjść z inicjatywą - tłumaczy.
Dużą rolę w zawiązaniu stowarzyszenia odegrał fakt, że jego inicjator mieszka w tym samym budynku, w którym jest świetlica. Pomieszczeniem nikt się nie interesował, z każdym rokiem wyglądało coraz gorzej. - Aż się serce kroiło, że się marnuje - dodaje P. Januszek.

Marzą o chórze

Z pomysłu bardzo cieszą się mieszkańcy wsi. Do działania już zaangażowało się kilka młodych osób. Zadowolony jest także sołtys, który dwa dni temu skończył malować świetlicę. - Dopiero startujemy. Ale mam nadzieję, że nasza działalność się rozwinie - mówi Stanisław Pietrzak.
Kilka dni temu odbyło się spotkanie dziewcząt, które chcą zawiązać zespół muzyczno-wokalny.
- Kiedyś w kościele mieliśmy chór. Może znów usłyszymy śpiewy - marzy S. Pietrzak. Co będzie jeśli pomysł nie wypali? - Cóż, nie spróbujemy, to się nie dowiemy. Ale na razie nie biorę pod uwagę złego rozwiązania - kończy S. Pietrzak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska