O trudnej sytuacji zaalarmował nas współwłaściciel Karczmy Zaścianek Łukasz Fedko. Gdy przyjechaliśmy na miejsce właśnie demontowana była kostka brukowa przed lokalem.
Wewnątrz karczmy ciemno i pusto. Niemal wszystkie sprzęty zostały już wywiezione. Mimo to wystrój wnętrza zachwyca. Przypomina pub w krakowskiej piwnicy. Łuki sklepienia zrobione są z czerwonej oszlifowanej cegły. Na ścianach drewniane deski, ozdobne szable. Jeszcze kilka dni temu stały tu solidne drewniane stoły, przy których zasiadali klienci.
- Przychodziło tu po 60 - 80 osób. Do tego w ogródku kolejne 60 - mówi przygnębiony Ł. Fedko. Karczma Zaścianek istniała tu od 1995 r.
Więcej przeczytasz w dzisiejszym papierowym wydaniu ,,GL''.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?