Kibice Unii Leszno nocą z soboty na niedzielę (27/28.04. br.) zjechali z trasy do Zielonej Góry. Chcieli znaleźć restaurację, w której zjedzą posiłek. Szukając restauracji jeździli po mieście. W tym czasie samochód, który na tylnej szybie miał miał flagę klubu Unii Leszno, dostrzegli pseudokibice Falubazu. Zaczęli jeździć po mieście za samochodem z Leszna śledząc go. W tym czasie zwoływali również swoich kompanów. Po chwili za kibicami z Leszna jeździło kilka samochodów.
Na Trasie Północnej w Zielonej Górze samochody pseudokibiców Falubazu zajechały drogę kibicom Leszna. Zielonogórzanie wyskoczyli z trzech samochodów i rzucili się na leszczynian. Wystraszeni kibice z Leszna zamknęli się w samochodzie. To nie powstrzymało agresywnych zielonogórskich pseudokibiców. Wybili szyby w aucie i wyciągnęli z niego mieszkańców Leszna. Ofiary zostały pobite a samochód zdemolowany. Po napadzie bandyci wsiedli do samochodów i uciekli.
Odwiedzali dziesiątki adresów
Zawiadomiona o bandyckim napadzie policja natychmiast zaczęła poszukiwania sprawców. Sprawa była trudna. Napastnicy byli zamaskowani szalikami i kapturami. Pobici mężczyźni nie mogli podać ich rysopisów. Policjanci kryminalni w kontakcie z prokuraturą zaczęli poszukiwania pseudokibiców traktując sprawę priorytetowo. - Nie ma i nie będzie żadnej tolerancji dla tego typu bandyckiego zachowania - zapewnia prokurator Robert Kmieciak, szef zielonogórskiej Prokuratury Rejonowej.
Złapiemy każdego, kto dopuści się bandyckiego napadu
Policjanci odwiedzili dziesiątki adresów, sprawdzili dziesiątki osób, które mogły mieć związek z napadem. Już w kilkanaście godzin po pobiciu kibiców doszło do pierwszych zatrzymań. W poniedziałek rano policja zatrzymała kolejne osoby, które brały udział w bandyckim napadzie. - Było to możliwe dzięki rozpoznaniu operacyjnemu i pracy kryminalnej - mówi kom. Maciej Kubicki, naczelnik wydziału dochodzeniowo-śledczego zielonogórskiej policji. Prokuratura chwali akcję zielonogórskiej policji. - Policja spisała się na medal. Dzięki ich pracy szybko zostali zatrzymani mężczyźni odpowiedzialni za napad na kibiców z Leszna - mówi prokurator Kmieciak.
Mężczyźni, odpowiedzialni za bandycki napad, szybko stanęli przed prokuratorem. Zatrzymanych zostało sześć osób. Zarzuty pobicia i zniszczenia mienia usłyszało pięć osób. - Przyznali się, złożyli wyjaśnienia. Zostali oddani pod policyjny dozór. Zastosowano wobec nich również poręczenia majątkowe - mówi prokurator Kmieciak.
Policja i prokuratura zdecydowanymi działaniami kolejny raz pokazują, że nie ma miejsca dla tego typu zachowań. - Złapiemy każdego, kto dopuści się bandyckiego napadu - zapewnia prokurator Kmieciak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?