Kierowcy ciężarówek w nosie mają zakaz i dalej jeżdżą ul. Tysiąclecia w Kostrzynie [ZDJĘCIA]

O tym, że po ul. Tysiąclecia mimo zakazu jeżdżą ciężarówki, pisaliśmy kilka tygodni temu. Wówczas policja obiecała przyjrzeć się sprawie. Tym bardziej, że wielotonowe auta jeżdżą wąską, nieprzystosowaną do tego drogą. - Całe domy nam się trzęsą - mówili nam wtedy mieszkańcy.

Po naszej interwencji ludzie potwierdzili, że częściej niż zazwyczaj na ich ulicy było widać patrole policji. Ale później wszystko wróciło do normy. Czytelnik przesłał nam zdjęcia z 6 kwietnia, na których widać ciężarówki, które w rażący sposób łamią przepisy. „Może przydałoby się ponowić temat na łamach gazety, bo po ostatnim artykule to przynajmniej jakiś patrol policji zawitał na tą ulicę” - pisze nasz Czytelnik.

- Sprawa tirów na ul. Tysiąclecia jest nam znana. Zarówno dzielnicowy, jak i policjanci patrolujący tę część miasta mają w swoich obowiązkach odwiedzanie rejonu ulicy i sprawdzanie, czy nie są tu łamane przepisy. Ale nie możemy tu być bez przerwy - mówi Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie. Policjanci twierdzą, że ostatnio przypatrywali się ul. Tysiąclecia w ostatni weekend (8 i 9 kwietnia).

Mundurowi przyznają, że jak na razie nie wystawili na Tysiąclecia żadnego mandatu. - Na razie kończy się na pouczeniach. Jeśli jednak przepisy w dalszym ciągu będą łamane, to policjanci będą sięgać po bloczki z mandatami - mówi G. Jaroszewicz.

Kostrzyńska policja zaznacza też, że był jeden dzień, gdy ulicą Tysiąclecia jeździły tiry. Było to 30 marca, gdy na pobliskiej ul. Asfaltowej o drzewo roztrzaskał się volkswagen golf. Droga była wtedy zablokowana, przez co część kierowców ciężarówek wybierało objazdy właśnie przez ul. Tysiąclecia.

Przeczytaj też: Tiry na ul. Tysiąclecia w Kostrzynie. - Wszystko się trzęsie! - narzekają mieszkańcy

Obejrzyj też: Ciężarówka uderzyła w kamienicę w Nowym Miasteczku