Nowa książka Alfreda Siateckiego
Najnowsza książka zielonogórzanina wyszła w grudniu zeszłego roku w wersji elektronicznej. Teraz ukazała się w wersji papierowej.
E-book, czy papierowa wersja
- Starsi mają doświadczenie papierowe. Lubią zapach farby i szmer papieru. Osobiście czytam książki na czytniku. Ale czasem zapominam, co czytam, nie widzę okładki, autora, tytułu, a na papierze wszystko jest. Książki na czytniku są niewiele tańsze, ale można mieć je szybko – przyznaje A. Siatecki
Książki pisane długopisem
A. Siatecki, który swoje pierwsze książki pisał jeszcze długopisem. – Potem pisałem na maszynie do pisania. Starałem się tak pisać, żeby nie przepisywać tego wiele razy. Pierwsze zdania były dopracowane, dokładne, natomiast na komputerze jest taka lekkość, że piszę, a potem zmazuję. Maszynowo dłużej książki pisałem, ale były bardziej dopracowane. Mówię o swoim doświadczeniu, bo młodzi, którzy dzisiaj piszą, to już zupełnie na to uwagi nie zwracają – uważa autor.