Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna porażka Wolsztyniaka. Kiedy będzie lepiej?

(flig)
Piotr Marciniak zdobył dla Wolsztyniaka cztery bramki.
Piotr Marciniak zdobył dla Wolsztyniaka cztery bramki. fot. Tomasz Gawałkiewicz
Gdyby wolsztynianie uwierzyli, że mogą coś w Elblągu zdziałać pewnie nie wracaliby do domu z pustymi rękoma. Nie uwierzyli i znów polegli.

WÓJCIK MEBLE TECHTRANS ELBLĄG - WOLSZTYNIAK WOLSZTYN 28:21 (17:11)

WÓJCIK MEBLE TECHTRANS ELBLĄG - WOLSZTYNIAK WOLSZTYN 28:21 (17:11)

WÓJCIK MEBLE: Stankiewicz, Wróbel - Długosz 5, Malandy 4, Derdzikowski, Borsukiewicz, Kwiatkowski i Roszkowski po 3, Dukszto, Fonferek i Maluchnik po 2, Sadowski 1, Korzeniowski, Januszewski.

WOLSZTYNIAK: Wawrowicz, Wieczorek - Marciniak i Kiciński po 4, Cichy, Pietruszka i Tomiak po 3, Szutta 2, Świtała i Kaczmarek po 1, Podleśny, Wajs, Horowski.
Kary: 10 min - 8 min. Sędziowali: Cezary Figarski i Mariusz Żak (obaj Radom). Widzów 200.

Były ekstraligowiec gra w tym sezonie słabiej. To rywal jak najbardziej do pokonania, nawet w jego hali. Tyle, że trzeba walczyć o każdą piłkę, mieć ochotę do gry i skuteczność. Tego wszystkiego naszemu zespołowi zabrakło.

- Nie wiem czemu - powiedział kierownik drużyny Cezary Sokołowski. - Na treningach jest chęć, moc i ochota. Podczas meczu, gdy rywal nas przyciśnie, wszystko znika. Wysoka porażka to wyłącznie nasza wina. Ekipa z Elbląga to żadni mocarze.
To prawda. Wolsztynianie grali dobrze do 10 min. Kilka razy był remis.

Niestety, wówczas przy stanie 6:5 z karnego nie trafił Marcin Pietruszka i nasza ekipa kompletnie się rozkojarzyła. Zespół z Elbląga odskoczył na 10:5. Już wówczas wolsztynianom odechciało się walczyć. W 17 min było 13:7, a różnica siedmiu goli do przerwy nie dawała nadziei, że coś się tu może zmienić. I nie zmieniło się. Nasi nadal statystowali. Pozwalali na bardzo wiele gospodarzom, a sami marnowali doskonałe sytuacje.

O ile nie można mieć pretensji do Pietruszki, który zagrał drugi raz po długiej przerwie, o tyle do Huberta Kaczmarka jak najbardziej. Na pochwałę zasługuje jedynie drugi bramkarz Marek Wieczorek, który kilka razy bardzo ładnie obronił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska