Najbardziej utytułowany koszykarz w historii naszej ligi trafił do Zielonej Góry w 2013 roku. Przez siedem lat wywalczył ze Stelmetem cztery mistrzostwa Polski, oraz jedno wicemistrzostwo. Wcześniej występował m.in. w klubach z Sopotu i Gdyni.
Trudno w to uwierzyć...
Wydawało się, że dwóch najbardziej doświadczonych koszykarzy Stelmetu Enei BC Zielona Góra zostanie w klubie mistrza Polski. Początkowo słyszeliśmy, że zarówno Przemysław Zamojski, jak i Łukasz Koszarek są dogadani na kolejny sezon. Czym dłużej mówiono o tych informacjach, tym więcej pojawiało się głosów, że negocjacje z "Zamojem" są dalekie od finalizacji.
Marzeniem wyjazd na igrzyska
Były już koszykarz Stelmetu Enei BC jest reprezentantem Polski w koszykówce 3x3, która walczy o awans do igrzysk olimpijskich Tokio 2021. Zawodnik marzy o wyjeździe do Japonii, który byłby świetnym zwieńczeniem jego wspaniałej kariery. Tegoroczny turniej kwalifikacyjny ma się odbyć w Austrii w dniach 26-30 maja. Według kalendarza Energa Basket Ligi, faza play-off ma się zakończyć w połowie maja, jednak przed turniejem koszykarz prawdopodobnie uda się też na zgrupowanie reprezentacji, jak zazwyczaj miało to miejsce, co przełoży się na nieobecność w klubie.
Ambicje "Zamoja" doskonale rozumiał też Janusz Jasiński, właściciel klubu. W poprzednim sezonie w miejsce koszykarza klub zakontraktował George'a Kinga. Amerykanin miał załatać dziurę w składzie i uzupełnić rotację w drużynie trenera Zana Tabaka.
Rozmowy bez szczęśliwego zakończenia
Negocjacje z Przemysławem Zamojskim trwały bardzo długo, o czym wielokrotnie wspominał Jasiński. Jednak w ostatnim czasie dochodziło coraz więcej głosów mówiących o tym, że doświadczonego koszykarza może zabraknąć w składzie na sezon 2020/2021. Te informacje się potwierdziły. W piątek 10 lipca Anwil Włocławek pochwalił się pozyskaniem nowego zawodnika. Przemysław Zamojski podpisał dwuletnią umowę z brązowym medalistą mistrzostw Polski.
Przemysław Zamojski był ulubieńcem zielonogórskich kibiców. Przez te wszystkie lata był traktowany niczym rodowity zielonogórzanin. Miał świetne relacje z fanami Stelmetu, o czym wielokrotnie wspominał. Wielu sympatykom zielonogórskiego basketu ciężko będzie się przyzwyczaić do widoku "Zamoja" w koszulce innego klubu.
Kibice Stelmetu są mocno rozczarowani takim obrotem sprawy...
“Bodyguard” lekiem na hejt?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?