Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kornelia Lesiewicz: Mam ambitne cele na lato. Nie chcę zaprzepaścić marzeń startem w hali

Szymon Kozica
Kornelia Lesiewicz szykuje się do nowego sezonu.
Kornelia Lesiewicz szykuje się do nowego sezonu. Facebook.com/Kornelia-Lesiewicz
- Widzę u siebie poprawę, ale również jestem świadoma, ile jeszcze pracy przede mną, jeżeli chcę osiągnąć w tym roku to, co sobie założyłam za główny cel - mówi Kornelia Lesiewicz z AZS AWF Gorzów, olimpijka z Tokio, która w styczniu trenowała w RPA, przygotowując się do sezonu 2022.

Czy to pierwszy w twojej karierze obóz w RPA?

- Tak, to było moje pierwsze zgrupowanie w RPA, dokładnie w Potchefstroom.

Jak to się stało, że mogłaś wziąć w nim udział?

- Mogłam pojechać z koleżankami ze sztafety na zgrupowanie, ponieważ poprzedni sezon był dla mnie zdecydowanie bardzo udany, za co również zostałam doceniona przez PZLA, chociażby poprzez możliwość wzięcia udziału właśnie w takim zgrupowaniu. Cudowne miejsce, z chęcią wrócę tam jeszcze nieraz.

RPA to popularne i sprawdzone miejsce przygotowań lekkoatletów do sezonu. Jak wyglądał ośrodek, w którym przebywałaś?

- Ośrodek, w którym przebywaliśmy, zdecydowanie podpasował mi w stu procentach. Pokoje były wystarczająco duże i przytulne, jedzenie świeże i bardzo smaczne, a nasze domki, w których mieszkaliśmy, znajdowały się tuż obok bieżni trawiastej, na której na co dzień wykonywaliśmy dość sporo treningów. Co więcej, mieliśmy do dyspozycji basen, co również było dla mnie dużym udogodnieniem, ponieważ w nim też miałam kilka treningów.

Na jednym ze zdjęć na twoim profilu na Facebooku zauważyłem też Małgorzatę Hołub-Kowalik. Kto jeszcze znany - w Polsce i na świecie - był w tym samym czasie w RPA?

- Tak, na zgrupowanie pojechałam razem z Małgosią Hołub-Kowalik! Cudowna lekkoatletka, bardzo dużo mogłam się od niej nauczyć podczas całego pobytu. Poza Małgosią spotkałam między innymi Keely Hodgkinson - srebrną medalistkę igrzysk olimpijskich w Tokio na 800 metrów. Jest ode mnie starsza o rok, a obserwujemy się wzajemnie na Instagramie, wiec super było ją w końcu zobaczyć na żywo.

„Najlepiej przepracowany obóz w moim życiu" - napisałaś na Facebooku.

- Tak, to był zdecydowanie najlepiej przepracowany obóz w całej mojej dotychczasowej karierze sportowej! Byłam pierwszy raz na zgrupowaniu na wysokości i w dodatku bez mojego trenera Sebastiana Papugi, więc tym bardziej nie było mi łatwo, ponieważ wykonywałam „trening z kartki". Mój trener nie miał możliwości zobaczyć, jak się czuję, jak mi się biega, a pomimo to i tak wykonaliśmy kawał dobrej roboty! Skupiliśmy się z trenerem przede wszystkim nad wytrzymałością, mam nadzieje, że praca, która wykonałam, przełoży się na moje wyniki sportowe.

Kornelia Lesiewicz poprowadziła trening z uczniami szkół podstawowych klas IV-VIII

Mistrzowski trening z Kornelią Lesiewicz. Młodzi miłośnicy l...

Czy poprawiłaś jakieś treningowe rekordy życiowe?

- Myślę, że na pewno lepiej i szybciej biegałam podobny trening niż rok temu. Widzę u siebie poprawę, ale również jestem świadoma, ile jeszcze pracy przede mną, jeżeli chcę osiągnąć w tym roku to, co sobie założyłam za główny cel.

Paweł Czapiewski kiedyś opowiadał mi, że na obozie w RPA trzeba było się wstrzelić z treningiem na stadionie w odpowiednią porę dnia, bo słońce paliło niemiłosiernie. Jaka teraz była tam pogoda i jak radziłaś sobie z upałami?

- W tym roku, o dziwo, słońce nie przeszkadzało w treningach, tak jak miało to w zwyczaju. Właśnie rozmawiałam z dziewczynami, że pierwszy raz w styczniu jest tak „chłodno" w RPA. Pogoda była wręcz idealna do treningów. Gorzej, gdybym przyleciała tam się opalać, to wtedy mogłabym narzekać (śmiech).

Czy przy okazji udało ci się zwiedzić okolicę? Co ciekawego zobaczyłaś? Czy coś cię zauroczyło, zaskoczyło?

- Tak, miałam okazję zobaczyć coś więcej poza stadionem. W weekend, po bardzo wczesnym tempie, pojechałam z przyjaciółmi na safari! Mogliśmy zobaczyć dzikie zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Niesamowite doświadczenie. Bardzo nam się podobało! Myślę, że safari to taki must have do zobaczenia w Afryce.

Czy mogłabyś/chciałabyś na stałe zamieszkać w RPA?

- Zdecydowanie nie mogłabym zamieszkać w RPA, ale z chęcią mogę tu przyjeżdżać rok w rok.

Kiedy zaczynasz sezon 2022 i kiedy ta niespodzianka w postaci startu w innej niż zwykle konkurencji?

- Niestety, prawdopodobnie żadnej niespodzianki nie sprawię, ponieważ po wielu przemyśleniach z trenerem postanowiliśmy zrezygnować ze startu w hali ze względu na bardzo intensywny poprzedni sezon i delikatny uraz, z którym borykałam się jakiś czas temu. Zamierzam zostać w Gorzowie pod okiem swojego trenera i porządnie przygotować się do matury. Mam za duże cele na lato, nie chcę zaprzepaścić marzeń startem w hali.

Jakie cele stawiasz sobie na sezon 2022 na stadionie?

- Cel na lato 2022 to przede wszystkim poprawa rekordu życiowego na 400 metrów, a o reszcie powiem później.

KORNELIA LESIEWICZ

Ma niespełna 19 lat (jest juniorką), trenuje pod okiem Sebastiana Papugi, reprezentuje barwy AZS AWF Gorzów. Specjalizuje się w biegu na 400 metrów. Rekordy życiowe na 400 m: 51,97 (stadion; wcześniej rekordzistką naszego regionu na tym dystansie była Grażyna Oliszewska - 52,36 w... 1980 roku) i 52,56 (hala). Wielokrotna mistrzyni Polski juniorek i juniorek młodszych. Rekordzistka Polski: juniorek młodszych na 300 m (hala) - 38,00, 300 m (stadion) - 37,96 i 400 m (stadion) - 52,73; juniorek na 300 m (hala) - 37,33, 400 m (hala) - 52,56 i 4x400 m mix (stadion) - 3.19,80. W sezonie 2021 na arenie międzynarodowej wywalczyła: indywidualnie - złoty medal mistrzostw Europy juniorów i srebrny mistrzostw świata juniorów; w sztafecie - złoty medal World Athletics Relays, srebrny mistrzostw świata juniorów (mix) i brązowy halowych mistrzostw Europy. Była rezerwową na igrzyskach olimpijskich w Tokio.

Niemal w każdą niedzielę przed południem gwarno robi się nad zalewem w podzielonogórskiej Świdnicy. Tam swój „domowy" akwen mają regularnie morsujący członkowie grupy Foczek. Zielonogórzanie za każdym razem robią dużo pozytywnego hałasu. Radość i energia, jaką z siebie wydobywają może być zaraźliwa. Dlatego Foczki nieustanie zapraszają wszystkich chętnych do wspólnej zabawy. Obejrzyjcie zdjęcia z morsowania Foczek w Świdnicy 23 stycznia >>>>POLECAMY: Tak grupa „Foczki" rozpoczynała nowy sezon morsowaniaPOLECAMY: Morsują w podzielonogórskiej Świdnicy. Zobaczcie, jaka płynie z nich energiaZOBACZ TEŻ: Zielonogórzanie morsowali w lodowatej wodzie KarkonoszyWIDEO: Grupa „Foczki” morsuje w podzielonogórskiej Świdnicy, 12 grudnia 2021

Kolejne radosne morsowanie zielonogórskich Foczek. Obejrzyjcie zdjęcia

WIDEO: Piękne kobiety na gali sportów walki MFC19 w Zielonej Górze

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska