Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kostrzyn: Kupcy tracą klientów

Beata Bielecka
Latem, gdy w Niemczech trwają wyprzedaże, klientów na targowisku w Kostrzynie jest jeszcze mniej
Latem, gdy w Niemczech trwają wyprzedaże, klientów na targowisku w Kostrzynie jest jeszcze mniej fot. Beata Bielecka
Od kilku dni za wjazd na miejskie targowisko przy granicy trzeba zapłacić prawie 1 euro. - To fatalne posunięcie - komentują niektórzy kupcy.

Dotychczas wjazd na parking kosztował 50 centów (1.70 zł). Kilka dni temu Miejskie Zakłady Komunalne, które są administratorem bazaru, podniosły opłatę do 95 centów (3 zł).

Niemcy omijają targowisko

- Coraz więcej Niemców omija teraz bazar i jedzie do marketów, przy których parkingi są bezpłatne - opowiadał nam Ireneusz Suchomel ze Stowarzyszenia Kupców Granica.
- Bo ta opłata jest rzeczywiście za wysoka - skomentował Uwe Rohde z okolic Frankfurtu nad Odrą, który bywa na targowisku w Kostrzynie. Jednak jego zdaniem, największy wpływ na spadek klientów na bazarze mają ceny oferowanych towarów. - Obecnie, kiedy euro jest takie tanie, mało co opłaca nam się kupować w Polsce - mówił frankfurtczyk.
Jak powiedział nam rzecznik magistratu Przemysław Jocz podwyżkę parkingów zaproponowało MZK, bo utrzymanie bazaru sporo kosztuje. - Od 1999 roku opłaty targowe nie były podnoszone, mimo wzrostu inflacji, a w czerwcu zostały wręcz obniżone - przypomniał. To spowodowało, że dochody MZK z opłat targowych będą o ok. 250 tys. zł mniejsze. - A przecież potrzebne są pieniądze na ochronę bazaru i bieżące remonty - tłumaczył rzecznik. - Gdzieś trzeba było ich poszukać, bo budżet miasta nie jest z gumy - dodał.

Kłopoty z opłatami

Kupcy ucieszyli się z obniżki, ale gdy kilka dni temu chcieli zapłacić za czerwcową dzierżawę w MZK dowiedzieli się, że zakład nie ma jeszcze wytycznych co do nowej uchwały.
- Do 15 lipca musimy zrobić opłaty, bo w przeciwnym wypadku tracimy prawo do ulgi, a nie wiemy, ile mamy zapłacić - mówił nam I. Suchomel.
Dopiero wczoraj zajęto się sprawą. W magistracie doszło do spotkania kupców z przedstawicielami miasta. Jak wyjaśnił rzecznik magistratu, MZK dostało aneks do umowy w sprawie stawek bazarowych zaraz po podjęciu uchwały przez radnych. Nie krył zdenerwowania z powodu tego, że uchwałę odłożono na bok, bo prezes firmy był na urlopie.
Pomimo kilku prób nie udało nam się wczoraj porozmawiać z szefostwem MZK.
Podczas spotkania w urzędzie uzgodniono jednak, że w tym miesiącu handlowcy zapłacą jeszcze według starych stawek, a w przyszłym nadpłata zostanie im odliczona.
O nowych stawkach bazarowych pisaliśmy 27 czerwca w tekście ,, Handlowcy zaoszczędzą na opłatach targowych''. Przypomnijmy. Na nadzwyczajnej sesji 25 czerwca Rada Miasta zdecydowała, że od kwietnia do końca roku handlowcy z targowiska przy granicy będą płacić o 10 proc. mniej niż dotychczas. Radni tłumaczyli to spadającą liczbą klientów na targowisku i coraz gorszą sytuacją materialną kupców. Mówili, że kilkadziesiąt stoisk na bazarze stoi już pustych, bo kostrzynianie rezygnują z dzierżawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska