Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra przed trudnym zadaniem. Czy rozkruszą pierniki z Torunia?

W ekipie toruńskiej, w porównaniu z pierwszym meczem, nastąpiło kilka istotnych zmian w kadrze. Odeszli Amerykanie: Maurice Watson i Trevor Thompson. Dołączyli za to chorwacki rozgrywający Roko Rogić i meksykański środkowy Daniel Amigo.

– Na pewno nie są to źli zawodnicy. Nie możemy ich zlekceważyć, musimy pokazać pewność siebie – mówi Oliver Vidin, trener Zastalu, pytany o moc Twardych Pierników. Siłą torunian na pewno są byli reprezentanci Polski Aaron Cel i Bartosz Diduszko. Ten pierwszy przez dwa lata (2013-2015) reprezentował zielonogórski zespół, zdobywając z nim złoty i srebrny medal mistrzostw Polski.

Koszykarze Zastalu kontynuują prawdziwy meczowy maraton. Grają co dwa-trzy dni. Pojedynek z torunianami będzie ich piątym meczem w ostatnich 12 dniach. Czy odczuwają już zmęczenie sezonem i intensywnością spotkań?

- Jesteśmy dobrze przygotowani przez naszego trenera od „fizyki” Piotra Piglę. Wiedzieliśmy, że będziemy grać w tym czasie bardzo dużo. Jesteśmy jednak w pełnej gotowości – mówi jeden z zawodników Zastalu Krzysztof Sulima. Dla 32-letniego koszykarza będzie to pewnie wyjątkowy mecz. W Toruniu spędził aż sześć sezonów. – Na pewno będzie nam trudniej niż w starciu ze Spójnią. W pierwszym spotkaniu byliśmy długo blisko remisu. Odjechali nam dopiero w czwartej kwarcie. Dziś jesteśmy inną drużyną, do tego mamy szóstego zawodnika w postaci naszych kibiców. Będziemy więc walczyć o zwycięstwo.

Torunianie w miniony wtorek (8 lutego) wysoko przegrali na wyjeździe z mistrzem Polski – Arged BM Stalą Ostrów 74:96. W tabeli zajmują szóste miejsce z bilansem trzynastu zwycięstw i siedmiu porażek. Biorąc pod uwagę ścisk w tabeli również dla najbliższego rywala Zastalu będzie to bardzo istotny mecz. Początek spotkania w zielonogórskiej hali CRS o godz. 19.30.

WIDEO: Quinton Hosley był zawodnikiem Zastalu Zielona Góry