Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krośnianie cieszą się, że nareszcie będą mieć basen

Leszek Kalinowski 68 324 88 74 [email protected]
- Fajnie, że nie trzeba będzie już jeździć na basen do Gubina. Popływamy u siebie! - cieszą się Mateusz Pulikowski, Dawid Talik, Krzysztof Hunek, Krzysztof Zaraza i Błażej Trelewski
- Fajnie, że nie trzeba będzie już jeździć na basen do Gubina. Popływamy u siebie! - cieszą się Mateusz Pulikowski, Dawid Talik, Krzysztof Hunek, Krzysztof Zaraza i Błażej Trelewski fot. Mariusz Kapała
- Musimy jeździć na basen do Gubina, Świebodzina. Chcemy pluskać się u siebie! - mówią krośnianie. Mamy dobrą wiadomość! Powstanie miejska pływalnia. Radni już podjęli uchwałę w sprawie przygotowania odpowiedniej dokumentacji.

Mateusz Pulikowski, Dawid Talik, Krzysztof Hunek, Krzysztof Zaraza i Błażej Trelewski spotykają się dziś często, by pograć w nogę. Zimą w hali, latem - na boisku. Jak mówią, potrafią pływać i chętnie zagraliby w piłkę także w wodzie. Teraz, żeby się popluskać, trzeba jechać do Gubina albo do Świebodzina. Chłopców ucieszyła wieść, że i w Krośnie ma powstać basen. Podobnie entuzjastycznie zareagowali dorośli mieszkańcy miasta.

- Już myślałem, że nie doczekam tej chwili, kiedy coś się zacznie dziać w sprawie basenu. Do tej pory słyszałem, że to za droga inwestycja, że przecież jest Gubin, a zaraz pływalnię z bajerami odda do użytku Zielona Góra - mówi Franciszek Nowaczyk. - To dobrze, że w końcu zmieniło się nastawienie władz i radnych.

Pytamy przewodniczącego rady gminy Mariusza Grycana, skąd się wziął pomysł powstania krośnieńskiej pływalni? Przyznaje, że radni od dawna o niej myśleli. A to za sprawą mieszkańców miasta.
- Kiedy dwa lata temu w specjalnych ankietach zapytano krośnian, czego chcą najbardziej, okazało się, ze właśnie basenu - podkreśla M. Grycan.

Radni uznali, że skoro jest w mieście nowoczesna hala i stadion, to brakuje tylko pływalni z kręgielnią, by sportowo-rekreacyjna baza była pełna i na odpowiednim poziomie. Udało się wyremontować zamek, przygotować strefę ekonomiczną, dlaczego nie miałoby się udać z budową basenu?
To dlatego radni z Forum Samorządowego Andrzeja Chinalskiego: Grzegorz Magdziak, Bogdan Śnieżek, Piotr Ciołek, Jerzy Gajewski, M. Grycan oraz radni SLD - Janusz Kameduła, Jan Nowakowski i Marian Kopczyński wyszli z propozycją, by sprawą basenu zająć się na poważnie. Pierwszy krok to przygotowanie dokumentacji pod jego budowę. Na ostatniej sesji radni prawie jednogłośnie - wstrzymał się jedynie Wojciech Dębiński z klubu Marka Cebuli - przyjęli uchwałę, na mocy której na dokumentację przeznaczyli 200 tys. zł.

Wiceburmistrz Mirosław Glaz podkreśla, że inwestycja będzie trudna, ale nie można na niej oszczędzać.
- Byłem w różnych miejscach, wiem, że basen można wybudować i za 10 mln zł, ale kto go potem utrzyma. Trzeba więc wydać 20 mln zł, by miał on solary, ekologiczną pompę ciepłowniczą itd. - zauważa wiceburmistrz. - Oprócz pływalni muszą być sauny, kręgielnia, siłownia, kawiarnia, zaplecze rehabilitacyjne. Inaczej nie przyciągniemy tu ludzi.

Gmina sama nie jest w stanie wybudować takiego obiektu, dlatego będzie się starać o pozyskanie funduszy zewnętrznych.

- Podobnie jak w przypadku budowy hali sportowej 33 proc. kosztów może pokryć Totalizator Sportowy - mówi M. Glaz. - Liczymy też na poważne wsparcie z funduszy europejskich. Skoro takie dofinansowanie na budowę basenu dostał Sulechów i inne miasta? Poza tym na pewne zadanie będziemy mogli uzyskać pieniądze z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Zdaniem doradcy burmistrza ds. kontaktów z mediami Daniela Sawickiego - będzie można zdobyć z zewnątrz nawet do 90 procent wszystkich kosztów tej sportowo-rekreacyjnej inwestycji.

- Może niektórzy powątpiewają, czy pływalnia w mieście ma sens. Bo w pobliżu są lub będą baseny. Ale przecież podobnie jest w innych rejonach województwa. Żary, Żagań, Szprotawa leżą blisko siebie, a każde z tych miast ma lub będzie miało w najbliższym czasie swoje wodne rekreacyjne centrum - dodaje D. Sawicki.

Kiedy krośnianie zjadą rurą wprost do wody i posiedzą w jacuzzi? Oddanie do użytku basenu to kwestia mniej więcej trzech lat. Najpierw trzeba zdobyć pieniądze. Potem po załatwieniu wszystkich dokumentów ogłosić przetarg na budowę, a następnie ją rozpocząć… To wymaga czasu. Gdzie powstanie basen? Rozpatrywane są dwie lokalizacje. Jedna dotyczy terenu między ul. Sienkiewicza a Metalowców (za strażą pożarną), druga znajduje się jeszcze niżej - to działka przy ul. Metalowców. Który wariant wygra, zależy od dokumentacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska