Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krosno Odrz.: Wojna sołtysów trwa

Artur Matyszczyk
Czy Ewa Klepczyńska i Janusz Spyra dojdą do porozumienia? Na razie niewiele na to wskazuje.
Czy Ewa Klepczyńska i Janusz Spyra dojdą do porozumienia? Na razie niewiele na to wskazuje. fot. Mariusz Kapała
Spyra: - Prace społeczne w Gostchorzu to fikcja. Klepczyńska: - Inni nam zazdroszczą, bo dużo się dzieje.

Wraca temat sporu sołtysów wsi w gminie Krosno Odrz. Przypomnijmy, 11 dni temu odbyło się spotkanie w Sarbii. Gospodarz Szklarki Radnickiej Janusz Spyra wnioskował na nim o wykluczenie ze stowarzyszenia sołtysów Ewy Klepczyńskiej z Gostchorza. Doszło do głosowania. W jego wyniku Klepczyńska pozostała w organizacji.

Na drugi dzień w "GL" ukazała się relacja ze spotkania. Zdaniem Spyry zabrakło w niej miejsca na kilka faktów. Dlatego sołtys ze Szklarki Radnickiej przysłał list do redakcji.

Czytamy w nim m.in. "Na spotkaniu przedstawiłem członkom zarządu dokument z urzędu miejskiego, dotyczący środków finansowych przyznanych przez burmistrza sołectwu z Gostchorza. Wynika z niego jednoznacznie, że "prace społeczne" mieszkańców tej wsi to w zdecydowanej mierze fikcja. Urząd w latach 2007-2008 skierował do Gostchorza w ramach prac interwencyjnych i społecznie użytecznych bezrobotnych, którzy wykonali pracę o wartości 9.636 zł. Na organizację imprez urząd wydał 9.043 zł. Za gminne pieniądze we wsi wykonano plac zabaw za 6.585 zł. (...) Wartość nakładów na tę wieś jest o wiele wyższa, niż na inne miejscowości o podobnej liczbie mieszkańców. Na inwestycje komunalne wydano 622 888 zł."

Zdaniem Spyry te liczby i fakty świadczą o tym, że władze Krosna Odrz. mocno wspierają Gostchorze. Klepczyńska zaś celowo je pomija. "Muszę reagować na takie zachowania. Ewa Klepczyńska posługuje się półprawdami w działalności publicznej, w interesie nie mieszkańców swojej wsi, lecz opcji politycznej, z którą sympatyzuje" - pisze dalej Spyra, nawiązując do bliskich kontaktów politycznych Klepczyńskiej z posłem Markiem Cebulą z PO.

Co o zarzutach myśli sama zainteresowana? - Zamiast wyliczać, niech pan Spyra lepiej weźmie się za robotę dla swojej wsi - odpiera ataki Klepczyńska. - Cóż ja mogę powiedzieć? Przemawia przez niego zazdrość, zawiść, złośliwość. U mnie wielu mieszkańców pracuje w czynie społecznym. Niektórzy, niestety, nie mogą strawić naszych sukcesów. Bo w Gostchorzu naprawdę dużo się dzieje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska