Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krwiobus stanął pod Urzędem Marszałkowskim. To już 3 Jesienna Zbiórka Krwi w Zielonej Górze. Będą kolejne!

Joanna Niedziela
Joanna Niedziela
Jacek Katarzyński
Jacek Katarzyński
Wideo
od 16 lat
Już po raz trzeci pod Urzędem Marszałkowskim w Zielonej Górze stanął krwiobus. Jesienna edycja zbiórki, jest ważną inicjatywą, bo krwi brakuje. - Nawet jeżeli w akcji weźmie udział 15 osób, to jest to dla nas pomoc - mówi lek. med. Monika Fabisz-Kołodzińska, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Zielonej Górze.

Ponad 900 osób i aż 400 litrów krwi

Krew jest lekiem, którego nie da się zastąpić niczym innym. Dlatego tak ważne jest, aby organizować akcje zbiorowego oddawania krwi i regularnie zachęcać ludzi, aby zostali dawcami. W Zielonej Górze Jesienna Zbiórka Krwi organizowana jest już po raz trzeci, ale to nie jedyne tego typu wydarzenie.

- Bardzo się cieszymy z tej bieżącej współpracy z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, ponieważ trwa ona od 2015 roku. Na przestrzeni tego okresu, ponad 900 osób zgłosiło się do autobusu, aby oddać krew i uratować życie - mówi Grzegorz Potęga, Członek Zarządu Województwa Lubuskiego.

Jesienna Zbiórka Krwi organizowana jest już po raz trzeci
Jacek Katos

Od tego czasu zebrano aż 400 litrów krwi. Liczby potwierdzają, że takie wydarzenia są potrzebne, a zielonogórzanie chętnie biorą w nich udział. Radny deklaruje chęć współpracy z RCKiK także w przyszłym roku i zapowiada kolejne akcje zbiorowego poboru krwi.

- Zdrowe Lubuskie, to ważne hasło, ale żeby mogło być zdrowe, to musimy oddawać krew. Krwi nie da się wyprodukować, a coraz częściej jest potrzebna, dlatego możemy liczyć tylko na siebie. Ja liczę na zielonogórzan, liczę na Lubuszan - apeluje lek. med. Monika Fabisz-Kołodzińska, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Zielonej Górze.

Wiosną, Latem i Jesienią

- Przychodzi wystarczająca ilość osób, bo nawet jeżeli w akcji weźmie udział 15 osób, to jest to dla nas pomoc. Nie spodziewamy się nigdy w Zielonej Górze tłumów, ponieważ niedaleko mamy stacjonarny punkt poboru, ale to miło, że możemy tu gościć i że Urząd Marszałkowski rokrocznie urządza trzy takie akcje, wiosną, latem i właśnie jesienią - mówi lek. med. Monika Fabisz-Kołodzińska.

Edukacja w tym kierunku jest bardzo ważna, trzeba mówić o tym, że krew jest potrzebna, a nie możemy jej wyprodukować. Budowanie wśród mieszkańców kultury krwiodawstwa i ułatwianie im oddawania krwi, między innymi dzięki mobilnym punktom poboru jest kluczem do tego, aby krwi nie brakowało. Jest to istotne, szczególnie że szybko rozwijający się Kliniczny Szpital w Zielonej Górze ma coraz większe zapotrzebowanie na ten życiodajny składnik. Rocznie przeprowadza się około 260 podobnych akcji wyjazdowych na terenie całego województwa

- Wszystkie grupy są w tym momencie potrzebne, ale niezmiennie w deficycie jest grupa 0 Rh-, to jest grupa, którą stosujemy także w sytuacjach nagłych, kiedy nie znamy grupy krwi biorcy - dodaje lek. med. Fabisz-Kołodzińska.

Kto może oddać krew i jak się do tego przygotować?

Dawcą może zostać osoba zdrowa, między 18 a 65 rokiem życia. Oddanie krwi nie wymaga od nas szczególnego przygotowania, wystarczy być wyspanym, po lekkim posiłku, nie przychodzimy na czczo. Dzień wcześniej nie zapominamy o nawodnieniu.

- Krew oddaje regularnie, bo wiem, że jest potrzebna. Łącznie oddałem już prawie 8 litów, dostałem nawet zaproszenie na odbiór odznaki Honorowego Dawcy Krwi - mówi pan Artur.

Honorowy Dawca - Pan Artur
Honorowy Dawca - Pan Artur Jacek Katos

- To jedyny składnik, którego nie można wyprodukować, a możemy dać go od siebie, bezinteresownie. Krew oddaje co dwa miesiące, już od 14 lat. Naprawdę polecam, nikomu nie dzieje się tu krzywda. Nigdy nie liczyłem, ile krwi już oddałem, bo nie robię tego, żeby liczyć - komentuje Pan Sebastian, który jak się okazało oddał już około 28 litrów krwi!

Pan Sebastian oddał już 28 litrów krwi!
Pan Sebastian oddał już 28 litrów krwi! Jacek Katos

Dawcy mogą liczyć na dwa dni wolnego. W dniu, kiedy oddają krew i kolejnego dnia. Ale to nie wszystko. Przysługuje im posiłek regeneracyjny, czyli kilka tabliczek czekolady, a także jeżeli przyjeżdżają spoza terenu, w którym znajduje się punkt poboru – zwrot kosztów dojazdu.

- Takie akcje są wspaniałe, oby tylko krwiodawcy dopisali, a myślę, że dopiszą - mówi Bogusława Fediuk-Pelińska, dyrektor Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, Lubuski Oddział Okręgowy PCK w Zielonej Górze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska