Kto na prezydenta Głogowa? Kandydatów przybywa i... ubywa

A oto niektóre nazwiska, które wiąże się lub wiązało z najbliższymi wyborami prezydenckimi w naszym mieście - Zubowski, Rokaszewicz, Piechocki, Dudkowiak, Skowrońki i Rybka. Jak na razie pozostałymi nie warto sobie głowy zaprzątać.

Można powiedzieć, że są dwaj twardzi kandydaci, czyli tacy, którzy już zadeklarowali na poważnie i oficjalnie, że będą walczyć o prezydencki fotel. To obecny prezydent Jan Zubowski - działacz PiS, oraz obecny starosta Rafael Rokaszewicz - działacz SLD. Ci dwaj panowie cztery lata temu już starli się w boju o przywództwo w Głogowie, wynik oczywiście wszystkim jest znany - J. Zubowski wygrał z nim i pozostałymi dwiema kandydatkami - Ewą Drozd i Elżbietą Urbanowicz-Przysiężną w pierwszej turze. Obie panie zapewniały nas, że do wyborów prezydenckich tym razem nie staną.

Kadencję wcześniej, czyli w 2006 roku, obecny prezydent pokonał aż sześciu kontrkandydatów, ale wtedy doszło do drugiej tury, gdzie zmierzył się i wygrał ze Zbigniewem Rybką, który był prezydentem przez osiem lat. Przypomnijmy, choć to już historia, że w pierwszej turze odpadli: Tomasz Kurzawa, Władysław Rak, Ewa Osomańska-Pawlak, Marek Rychlik, Andrzej Szczypień i Leszek Szulc. O wielu z nich słuch już zaginął, a pozostali o kandydowaniu nawet nie wspominają.

Ale wróćmy do czasów współczesnych. Poza J. Zubowskim i R. Rokaszewiczem, najprawdopodobniej o fotel powalczy jeszcze Janusz Piechocki, w radzie jest obecnie tzw. niezrzeszonym. Jeszcze do niedawna był człowiekiem prezydenta, startował w wyborach samorządowych na radnego z listy J. Zubowskiego. Ale od wielu miesięcy panowie są w ostrym sporze, co widać na sesjach. A o tym, że Piechocki będzie kandydować, mówił już także sam Zubowski na jednej z konferencji prasowych. Prywatnie kandydat jest przedsiębiorcą i deweloperem.

Cichym kandydatem PO był przez ostatnie tygodnie Karol Skowroński, dowódca powiatowych strażaków. Wyglądało na to, że Platforma dobrze postawiła - na człowieka niezwiązanego z polityką, reprezentującego zawód zaufania społecznego, pokazującego się w lokalnej tv i wypowiadającego w radio, ogólnie lubianego. Ale widocznie kandydat na kandydata nie wytrzymał napięcia przedwyborczego i zrezygnował kilka dni temu. Póki co, dalej będzie kierował strażakami.

Kto teraz będzie kandydatem na kandydata PO? Wygląda na to, że będzie to Jarosław Dudkowiak, obecnie radny miejski, a prywatnie nauczyciel wychowania fizycznego. Spośród radnych opozycji wyróżnia go cięty język i dociekliwość w wielu kwestiach.
Być może po kilku latach politycznego wyciszenia, znów o fotel prezydencki powalczy Z. Rybka. Na razie nie podjął ostatecznej decyzji, ale powiedział nam, że o tym myśli, by stworzyć alternatywę dla przeciwników obecnego prezydenta.

Czy obecni kontrkandydaci J. Zubowskiego będą w stanie tym razem zebrać więcej niż połowę głosów wyborców? A jeśli tak, to kto powalczy w drugiej turze i z jakim wynikiem? Na odpowiedzi trzeba poczekać jeszcze kilka miesięcy.