Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto spłaci stare długi?

KRZYSZTOF KOŁODZIEJCZYK 068 324 88 70 [email protected]
Starosta nowosolski żąda 643 tys. zł od swojego odpowiednika we Wschowie. To odprysk starej awantury o długi tamtejszego szpitala. Sprawa jest w sądzie, wczoraj przesłuchiwano pierwszych świadków. Zeznawał m. in. były starosta Andrzej Gabryszewski.

Historia ze szpitalem we Wschowie przypomina skecze z Monty Pythona. Przez kilka lat Nowa Sól i Wschowa walczyły o pozbycie się placówki. Powiat nowosolski chciał ją oddać, bo nie leżała na jego terenie, a starostwo wschowskie nie chciało jej przyjąć. Dlaczego? Chodziło o ogromne zadłużenie szpitala, które obciążało budżet organu założycielskiego, czyli starostwa.

Wschowa, która początkowo należała do powiatu nowosolskiego, dopiero od 2002 roku tworzy niezależny powiat. Od "zarania" jednym z większych, jeśli nie największym problemem starostwa w Nowej Soli była ciężka sytuacja tamtejszego zadłużonego szpitala. Kolejne dyrekcje placówki i władze powiatu próbowały coraz to nowych planów ratunkowych i zaciągano kolejne kredyty. Pierwszy kredyt, który wziął szpital, poręczył starostwo. Kolejny (500 tys. zł) zaciągnął w banku już sam powiat.

W 2001 roku, w związku z tworzeniem samodzielnego powiatu wschowskiego rozpoczęto uzgadnianie szczegółów przejęcia przez niego majątku. W podpisanej umowie uzgodniono, że Wschowa przejmie majątek, który leży na terenie planowanego powiatu. Ale umowa mówiła również o przejęciu wszystkich zobowiązań, które ciążą na przejmowanych jednostkach. W załączniku do porozumienia wymieniało się m.in. 500 tys. zł. kredytu, który wziął powiat nowosolski na ratowanie szpitala i 800 tys. zł, które poszły na policję w Sławie.

Dużo później okazało się, że przejęcie szpitala przez Wschowę nie jest takie proste. Sprawa zaplątała się w gąszczu przepisów i doszło do tego, że ostatecznie powiat nowosolski nadal jest organem założycielskim placówki. To oznaczało, że odpowiedzialność za długi szpitala obciążyła Nową Sól - Razem z odsetkami będzie to 20 mln zł - mówił wczoraj Józef Suszyński, wicestarosta nowosolski.
Ale ponieważ powiat wschowski nie przejął długów wynikających z podpisanej umowy, Nowa Sól postanowiła pójść do sądu. Pierwszy z procesów zakończył się w 2006 roku wygraną. Sprawa dotarła aż do Sądu Najwyższego a starostwo odzyskało 605 tys. zł.. Teraz w sądzie jest sprawa o kolejny zobowiązanie. Tym razem Nowa Sól chce odzyskać 643 tys. zł., które miał przejąć powiat wschowski. To kredyt, który kiedyś wzięło starostwo na ratowanie szpitala.

- Chcemy pieniędzy, które zgodnie z podpisaną wtedy umową nam się należą. Porozumienie, które wtedy zawarto mówiło jasno o przejęciu majątku i zobowiązań, tymczasem powiat wschowski majątek owszem wziął, ale zobowiązań już nie - mówi mecenas Barbara Sienkiewicz, pełnomocnik nowosolskiego starostwa. Inaczej na sprawę patrzą pozwani. - Uważamy, że w ogóle nie doszło do przejęcia długów szpitala - mówi radca prawny Jarosław Wiśniewski, który reprezentuje starostwo we Wschowie.

Początkowo strony próbowały jeszcze negocjować porozumienie, ale po prawie roku bezskutecznych rozmów sprawa i tak wylądowała na wokandzie w Sądzie Okręgowym w Zielonej Górze. Wczoraj zeznawało czterech świadków. Jako pierwszy mówił Andrzej Gabryszewski, były starosta, który uzgadniał szczegóły przejęcia przez Wschowę majątku i zobowiązań. Sędzia Zbigniew Skowron każdego ze świadków pytał o cel umowy.

- Działaliśmy w oparciu o uchwałę rady powiatu. Ustaliliśmy, jaki majątek i zobowiązania mamy przekazać - zeznawał Gabryszewski, który podkreślił, że oprócz długów Wschowa dostała ponad 40 nieruchomości.
Grzegorz Ograbek, były wicestarosta w Nowej Soli: - Kierowaliśmy się zasadą, że to co znajduje się na terenie nowego powiatu wschowskiego przejdzie pod ich władanie. Również zobowiązania - zaznaczał.

Na rozprawie nie stawił się wczoraj Tadeusz Gabryelczyk, który rządził powiatem nowosolskim w latach 2002-2006. Będzie przesłuchiwany na kolejnej rozprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska