Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto weźmie szpital?

Beata Bielecka
Wczoraj dowiedzieliśmy się, że miasto chce przejąć szpital, jeżeli będzie mogło nim zarządzać, a starostwo zwróci majątek lecznicy.

Powiat nie wyklucza, że się na to zgodzi.

W minionym tygodniu powiat gorzowski, który zarządza kostrzyńskim szpitalem, zaproponował miastu kupno udziałów w nowej spółce. Ma się ona zająć utworzeniem niepublicznego zakładu opieki zdrowotnej, w miejsce likwidowanego obecnie SP ZOZ (pisaliśmy o tym 18 maja w tekście ,,Czy będą razem rządzić szpitalem?'').

Mają obawy
Burmistrz Andrzej Kunt powiedział nam wtedy, że musi temat przemyśleć. Nie krył jednak, że jeśli miasto miałoby przejąć szpital, to chce nim rządzić samodzielnie, bo powiat nie jest wiarygodnym partnerem. Te ostre słowa były reakcją m.in. na to, że starostwo zaproponowało miastu wejście do spółki dopiero po tym, jak samo powołało zarząd i radę nadzorczą. Nie dało samorządowi szansy decydowania o dalszym losie lecznicy. - Nie zgodzę się, żeby pod przykrywką opłat za dzierżawę szpitalnego majątku mieszkańcy Kostrzyna spłacali długi powiatu - tłumaczył nam wczoraj burmistrz.
Przekazał też informacje, z której wynika, że ,,jeżeli jedyną alternatywą dla szpitala jest pomoc miasta, to może się to odbywać wyłącznie na przejrzystych zasadach''. Skrytykował też powiat za to, że w dziwny sposób co chwilę zaskakuje kostrzyński samorząd. - Najpierw prosi o pieniądze na restrukturyzację szpitala, a po miesiącu nagle ogłasza jego likwidację. Potem proponuje nam kupno udziałów w nowej spółce, która nic nie posiada, bo starostwo nie przekazało jej majątku likwidowanego szpitala. W dodatku propozycja ta jest spóźniona - powiedział nam burmistrz.

Obawy miasta przed spółką z powiatem wynikają też z wysokiego zadłużenia powiatu. Kunt mówi, że ta tragiczna sytuacja doprowadziła już do likwidacji Powiatowego Zarządu Dróg, a teraz starostwo zamyka szpital. - Chce się też gorączkowo pozbyć szkoły rolniczej w Kamieniu i odpowiedzialności za rozgrzebaną budowę szkoły średniej w Kostrzynie. Władze Gorzowa, niezadowolone ze współpracy z powiatem, chcą przejąć Urząd Pracy - stwierdził.

Będą rozmawiać

Wicestarosta Grzegorz Tomczak przyznał wczoraj, że słowa te go zabolały, ale dodał: - Ktoś w tych kontaktach musi być stroną rozsądniejszą i ma nadzieję, że to my nią będziemy - stwierdził. Polemiki z miastem nie chciał jednak prowadzić za pośrednictwem mediów. - Widzieliśmy się dziś z burmistrzem i ustaliliśmy, że usiądziemy do stołu i będziemy rozmawiać o szczegółach - powiedział. Zaznaczył jednak, że powiat nie stawia miastu żadnych warunków.

Wyjaśnił też, że starostwo nie przekazało spółce żadnego majątku, bo budynki należące do SP ZOZ nigdy nie były jego własnością (należą do powiatu). Nowej spółce mają być wydzierżawione. Na razie nie wiadomo, na jakich zasadach mogłoby z nich korzystać miasto, gdyby przejęło szpital.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska