Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ktoś grozi rodzinie radnego

Małgorzata Trzcionkowska 607 804 239 [email protected]
Radny Rafał Goliczko oficjalnie zrezygnował z sympatyzowania partii PiS, jednak zadeklarował, że nie zamierza wyjść z antykowalowej koalicji.
Radny Rafał Goliczko oficjalnie zrezygnował z sympatyzowania partii PiS, jednak zadeklarował, że nie zamierza wyjść z antykowalowej koalicji. Małgorzata Trzcionkowska
- Miałem wiele SMS-ów i rozmów, żebym wyszedł z koalicji - mówi radny miejski Rafał Goliczko (starował z listy PiS). - Ale ostatni anonim przechodzi wszystko, wulgarnością i chamstwem. Tym razem skieruję sprawę do prokuratury.

Przeczytaj też: Zaglądamy radnym do portfeli

Kilka dni temu na adres domowy radnego przyszedł wyjątkowo wulgarny anonim, mający sugerować, że napisali go koledzy z antykowalowej koalicji. "Wiemy, że chcesz zrezygnować z koalicji. Czy chcesz być zdrajcą?! Obserwujemy cię, jak się kręcisz wokół tego h… Kowala. Ale pamiętaj, że jak odejdziesz z koalicji, to k…(…) Jesteś tylko zasr… pionkiem (…) mamy cię na oku." Autor anonimu odniósł się wyjątkowo obrzydliwie do małżonki radnego, strasząc ją, że nigdzie nie znajdzie pracy.

R. Goliczko pracuje w szpitalu jako ratownik medyczny, oprócz tego studiuje. Jest sympatykiem Prawa i Sprawiedliwości, ale nie należy do tej partii. Po wyborach dołączył do 12 osobowej koalicji z PO, PSL i stowarzyszeniem Nasze Miasto Nasz Powiat. Wówczas miały się zacząć naciski na niego, aby zmienił front i przeszedł na stronę radnych z klubu Nasze Miasto, z którego startował burmistrz i nowego klubu Wspólne Miasto.

Podczas jednej z ostatnich sesji Goliczko został zaatakowany przez Andrzeja Łukasiewicza, ówczesnego przewodniczącego klubu NM. - Jest pan młodym człowiekiem, głęboko wierzącym - stwierdził Łukasiewicz. - To jak pan może głosować przeciwko burmistrzowi i nie dostrzegać jego zasług!
Oburzony młody człowiek odpowiedział, że nie jest radnym-bezradnym i głosuję zgodnie ze swoim sumieniem. - Nie mam zamiaru wychodzić z koalicji - podkreślał. Po tym wydarzeniu otrzymał wulgarny anonim. - czarę goryczy przelała rozmowa z wiceburmistrzem Jerzym Bielawskim, szefem powiatowych struktur PiS.

To spowodowało, że napisał list do przewodniczącego rady i burmistrza, że rezygnuje z sympatyzowania PiS-owi. Ale jako radny niezależny pozostaje w koalicji. Do konfrontacji doszło podczas piątkowej sesji rady miasta, na której po raz trzeci z rzędu nie było S. Kowala. - Nie wiem, kto to robi - stwierdził bardzo zdenerwowany radny Goliczko. - Czy burmistrz, czy urzędnicy, czy też radni. To wyjątkowe chamstwo i nie zostawię tej sprawy, ponieważ zaatakowano moją rodzinę.

Radny NM Stanisław Dziura przekonywał, że nie powinien zajmować się anonimami. J. Bielawski zaznaczył, że jest mu przykro z powodu oskarżeń, a sprawę powinny wyjaśnić organy ścigania. Wiceprzewodniczący Mirosław Ramza przypomniał wcześniejszy anonim, dotyczący radnego Mariana Świątka, od radnego WM Antoniego Budziłło.

Wywołany do odpowiedzi twierdził, że tylko go przekazał. Na nasze pytanie, co powiedział Goliczce, J. Bielawski najpierw zażądał pytania na piśmie. Jednak w końcu odpowiedział, że zarząd powiatowy PiS uważa, że w radzie miasta nie ma koalicji z PO, PSL-em i stowarzyszeniem NMNP.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska