Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kucharki odeszły z Agaty i pracują w nowym barze. Kurka już otwarta, przeżywa oblężenie

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Do nowego baru Kurka co chwilę wchodzą klienci.
Do nowego baru Kurka co chwilę wchodzą klienci. Jarosław Miłkowski
Otwarcie było w poniedziałek 17 lipca, a już we wtorek drzwi do baru się wprost nie zamykały. Panie, które pracowały w barze Agata, postanowił z niego odejść i dziś pracują już w nowym lokalu. Na brak klientów nie mogą narzekać…

Pamiętacie historię pracownic kultowego baru Agata, w którym Magda Gessler zrobiła Kuchenne Rewolucje? W pierwszych miesiącach tego roku lokal miał – już nie pierwszy raz - problemy z płynnością finansową. W pierwszej połowie marca bar został nawet tymczasowo zamknięty, bo właścicielowi nie starczało na czynsz, media, ale także na wypłaty dla pracownic. Pracujące tam panie z jednej strony walczyły o zaległe pieniądze, a z drugiej strony myślały o tym, by robić coś na własny rachunek i liczyły, że ktoś im w tym pomoże.

Gdy sprawę opisaliśmy na naszych łamach, zgłosiła się do nas pani Agnieszka, która właśnie chciała pomóc pracownicom z problemami. Skontaktowaliśmy ją z paniami z Agaty i tak – od słowa do słowa – obie strony postanowiły otworzyć nowy lokal w mieście. Kurka, bo tak nazywa się nowy bar mleczny, mieści się przy ul. Łokietka pomiędzy Kaskadą a torowiskiem tramwajowym.

Kurka ma już klientów

Lokal został otwarty w poniedziałek 17 lipca. Wieść o tym szybko rozeszła się po Gorzowie. I gdy we wtorek 18 lipca zaszliśmy tu na obiad, drzwi do baru się nie zamykały. Co chwilę wchodził jakiś klient.

- Mamy bardzo duże nadzieje z tym miejscem. Liczymy, że pójdziemy do przodu – mówiła nam pomiędzy wydawaniem jednego a drugiego obiadu Magdalena Barszczewska. Łącznie z nią z Agaty do Kurki przeszło kilka pracownic. Tym samym w Agacie nie pracuje już nikt, kto stanowił obsługę w czasie Kuchennych Rewolucji, które były… raptem dwa lata temu.

Kura daje smak

Dlaczego lokal nazywa się Kurka? Bo z kurą wiąże się wszystko, co jest smaczne i dobre. Jest jajko, mięso – mówi Piotr, mąż pani Agnieszki, właściciel baru. - Rosół też będzie – uśmiecha się mężczyzna. – Chcemy, by codziennie były różne zupy do wyboru – dodaje.

- Jedzenie mamy podobne do tego, które serwowałyśmy w Agacie. Jesteśmy jednak otwarte na propozycje – mówiła pani Magdalena. Dziś w ofercie są popularne polskie dania. Po tym, jak szybko znikały z kuchni śmiało można zaryzykować tezę, że gorzowianie uwielbiają kotlety mielone.

- Ofertę zamierzamy poszerzać – słychać było w rozmowach klientów z obsługą. Lada moment w menu pojawią się m.in. pierogi. W czasie, gdy zajadaliśmy się filetem z kurczaka, klienci pytali o nie kilka razy.

Kurka ma być otwarta od poniedziałku do piątku. Na obiad można tu przyjść już od 11.00.

Czytaj również:
Food trucki znów zjadą do Gorzowa. Staną w miasteczku kibica

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Surówka z rzodkiewki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska