Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Zielona Góra remisuje z Cariną Gubin w sparingu. Zawodnicy testowani w rolach głównych

Szymon Kozica
Szymon Kozica
Sparing (3x35 minut) nabierał rumieńców wraz z upływem czasu. Najciekawiej było, gdy trener Andrzej Sawicki wpuścił na boisko kluczowych zawodników formacji obrony i ataku Lechii Zielona Góra
Sparing (3x35 minut) nabierał rumieńców wraz z upływem czasu. Najciekawiej było, gdy trener Andrzej Sawicki wpuścił na boisko kluczowych zawodników formacji obrony i ataku Lechii Zielona Góra Szymon Kozica
Lechia Zielona Góra w środowym (21 lipca) sparingu na własnym boisku zremisowała z Cariną Gubin 1:1. Goście prowadzili po bramce Denisa Matuszewskiego. Gospodarze wyrównali po golu Mykyty Lobody.
  • Najciekawiej było, gdy trener Andrzej Sawicki wpuścił na boisko kluczowych zawodników formacji obrony i ataku Lechii. Ale wtedy to Carina strzeliła bramkę...
  • Michał Sucharek, asystent trenera Lechii: Wydaje mi się, że mecz był wyrównany, chociaż to my mieliśmy więcej sytuacji. Strzelamy bramkę w ostatniej akcji, w 105 minucie.
  • Grzegorz Kopernicki, trener Cariny: W pierwszej połowie na boisko wyszło czterech zawodników z poprzedniego sezonu. Nie oczekuję, że to będzie fajnie wyglądało i gra będzie spójna.

W środę na dobry początek dnia Lechia poinformowała o przedłużeniu kontraktu z Bartoszem Żurawskim na kolejny sezon. Zawodnik ten wystąpił już w sobotnim sparingu, w którym zielonogórzanie na własnym boisku zremisowali z Wartą Gorzów 2:2. Carina kilka dni temu powiadomiła o zakończeniu współpracy z sześcioma piłkarzami: Pawłem Cierechem, Marcinem Piecem, Jakubem Bławuciakiem, Przemysławem Macierzyńskim, Kamilem Ganczarkiem i Erikiem Ristokiem. W sobotnim meczu kontrolnym w Jeleniej Górze pokonała Śląsk Wrocław U18 9:3, a pięć bramek zdobyli zawodnicy testowani.

Denis Matuszewski strzela na 0:1, Mykyta Loboda wyrównuje

Środowy sparing (3x35 minut) nabierał rumieńców wraz z upływem czasu. Najciekawiej było, gdy trener Andrzej Sawicki wpuścił na boisko kluczowych zawodników formacji obrony i ataku Lechii. Ale wtedy to Carina strzeliła bramkę... Po dośrodkowaniu z lewej strony akcję w polu karnym wykończył Denis Matuszewski, który miniony sezon spędził w Unii Kunice w klasie okręgowej.

Więcej klarownych czy wręcz 100-procentowych sytuacji mieli jednak gospodarze. Najdogodniejszych nie wykorzystali: Kornel Wieczorek, Aron Athenstadt i Bartosz Żurawski. Lechia wyrównała, podobnie jak w sparingu z Wartą, w ostatniej akcji meczu. Mykyta Loboda, który w poprzednim sezonie grał w IV-ligowej Koronie Kożuchów, bardzo ładnie, technicznie „zawinął” w długi róg bramki gości.

Michał Sucharek: Dużo materiału do analizy, dużo mamy do poprawy

- Uważam, że było to dobre spotkanie, dużo materiału do analizy, dużo mamy do poprawy. Jesteśmy w takim momencie okresu przygotowawczego, że nogi mogą być troszeczkę ciężkie - nie kryje Michał Sucharek, asystent trenera Lechii. - Wydaje mi się, że mecz był wyrównany, chociaż to my mieliśmy więcej sytuacji. Carina prowadzi 1:0, my w ostatniej akcji, w 105 minucie, strzelamy bramkę. Jest 1:1, chociaż mieliśmy swoje sytuacje, gdzie mógł Kornel trafić, miał Aron, miał Bartek. To trzeba po prostu wykorzystać. Ale to był dobry sprawdzian przed III ligą.

Warto zauważyć, że w drugim sparingu gola dla Lechii znów zdobył piłkarz testowany. - Mykyta jest z nami w treningu. Strzela bramkę, to cieszy. Ale od zawodników, którzy już są, też wymagamy, żeby te sytuacje jednak wykorzystywali, bo niektóre były naprawdę dobre - podkreśla Sucharek. A czy Lechia będzie jeszcze szukała wzmocnień? - Jesteśmy w takiej sytuacji, że to zawodnicy szukają nas. Wiemy doskonale, że jeżdżą na testy do klubów z I i II ligi i jak tam się nie uda, to wtedy są telefony do drużyn III-ligowych. Na razie mamy kadrę taką, jaką mamy, i musimy pracować, żeby być gotowi na pierwsze spotkanie ligowe.

Grzegorz Kopernicki: Jest duże zamieszanie, do ligi mało czasu

- Przede wszystkim graliśmy w mocno zmienionym składzie, bo w pierwszej połowie na boisko wyszło bodajże czterech zawodników z poprzedniego sezonu. To jest dosyć duża zmiana i nie oczekuję, że to będzie fajnie wyglądało i gra będzie spójna - przyznaje Grzegorz Kopernicki, trener Cariny. - Ale taka jest sytuacja, testujemy bardzo dużo zawodników, jest duże zamieszanie, do ligi mało czasu. Musimy to robić dwutorowo: przygotowywać się do sezonu i testować zawodników, których potrzebujemy.

Obejrzyj wideo: Lechia Zielona Góra - Carina Gubin 1:1. Rzut wolny dla Cariny

Jak trener ocenia tych piłkarzy? - Tych, którzy trenują z nami od początku okresu przygotowawczego i grają już drugi sparing, to bardzo pozytywnie. Ci, którzy przyjeżdżają, jak dzisiaj dwaj Afroamerykanie, no to nie. Widać, że odstają mocno i z nimi już dzisiaj się pożegnamy - wskazuje Kopernicki. - Jeszcze będziemy testowali, szukamy cały czas zawodników na dwie pozycje, więc to nie koniec. Może gdzieś się uda w ostatniej chwili jakiegoś piłkarza przechwycić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska