Mieszkańcy ulicy Piłsudskiego w Żaganiu od dawna prosili nas o interwencję w niepokojącej ich sprawie. Na ulicy Jana Pawła II, blisko skrzyżowania z ul. Keplera, Piłsudskiego i Armii Krajowej, stał drogowskaz nakazujący jazdę w lewo (na ul. Armii Krajowej) na drogę wojewódzką nr 296, na Nowogród Bobrzański i Kożuchów, a prosto (na ul. Piłsudskiego) na drogę krajową nr 12 - na Leszno.
- To jest chore. Armii Krajowej do obwodnicy na Leszno dojeżdża się szybciej. To krótsza ulica i mniej przy niej mieszkańców. A ten znak kieruje wszystkie tiry na naszą ulicę - protestowali mieszkańcy Piłsudskiego.
Którędy na obwodnicę?
Od kilku miesięcy słyszeliśmy obietnice zastępcy dyrektora Zarządu Dróg Wojewódzkich, Grzegorza Szulca, że oznakowanie będzie zmienione do końca roku.
No i zostało to zrobione w poniedziałek. Teraz na Kożuchów i Nowogród nadal skręcamy w lewo. A na Leszno? Nie jedziemy niegdzie, bo... Leszno zniknęło z drogowskazu. - Czyli wszyscy będą nadal jeździli na pamięć i nadal koło nas - znów denerwują się mieszkańcy.
Dlaczego tak jest? - Przed wybudowaniem obwodnicy miejskiej było to skrzyżowanie drogi krajowej z drogą wojewódzką. Po wybudowaniu obwodnicy przejęliśmy odcinek dawnej drogi krajowej. Obecnie kierunek na Leszno pokazany jest na tablicach zlokalizowanych przy nowym przebiegu drogi krajowej - wyjaśnia nam Monika Glapa z ZDW.
Rozumiemy, że gdy ktoś musiał wjechać do centrum miasta, a potem chce jechać dalej krajówką, to albo musi się cofać i nadrabiać kilka kilometrów, albo musi błądzić po mieście, bo w centrum odpowiednich znaków brak.
Przestawią ten znak
Drugi temat, na który uwagę zwrócił nam we wtorek Czytelnik (nazwisko do wiadomości redakcji) to inny drogowskaz na tym samym skrzyżowaniu. - Postawili go przy Keplera. Pokazuje drogę na Nowogród i Iłowa. Ale tak pokazuje, że... nic nie widać - opowiada żaganianin.
Oglądaliśmy to miejsce i rzeczywiście stojący kilka metrów wcześniej znak przesłania kierowcom ten nowy. - To możliwe tylko w Polsce - denerwuje się Czytelnik.
- Za porządek na skrzyżowaniu odpowiada zarządca drogi wyższej klasy, w tym przypadku ZDW - poinformował nas Mariusz Smolarczyk z urzędu miejskiego.
W ZDW zasłaniają się, że projekt organizacji ruchu był konsultowany z każdym. Po naszej interwencji zapewniają jednak, że sprawą się zajmą. - Oznakowanie nie zostało jeszcze odebrane. Zwrócimy się do wykonawcy o zmianę lokalizacji znaków tak, aby wzajemnie się nie zasłaniały - zapewnia M. Glapa.
Sprawdzimy to i poinformujemy na łamach "GL", czy nowy drogowskaz już widać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?