Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

List w sprawie bezpiecznych dróg od Aleksandra z Górczyna

Aleksander z Górczyna
Na zakręcie pod Wityniem koło Świebodzina na drodze krajowej nr 2 nie ma już kilku drzew. Od tego czasu auta, które wyleciały z trasy wjechały w pole. Wcześniej rozbiłyby się na grubych pniach.
Na zakręcie pod Wityniem koło Świebodzina na drodze krajowej nr 2 nie ma już kilku drzew. Od tego czasu auta, które wyleciały z trasy wjechały w pole. Wcześniej rozbiłyby się na grubych pniach. fot. Piotr Jędzura
Przydrożne drzewa należy wyciąć a w ich miejsce sadzić szpalery krzewów (np. iglarki), które będą wytracały energię kinetyczną pojazdów wypadających z dróg, a poza tym podczas zamieci śnieżnych skutecznie zlikwidują możliwość powstawania zasp na drogach.

Nie czarujmy się, że kultura jazdy na polskich drogach będzie taka jak w Niemczech, Anglii czy Skandynawii. Aby do tego doszło trzeba wielu pokoleń i dobrego szkolenia - którego u nas brakuje. Nauki jazdy uczą jeździć 30 km. godzinę, a przede wszystkim bezmyślności! Tak to prawda - ja miałem szczęście uczyć się jazdy jeszcze na studiach w latach 70 w Poznaniu i tam uczono mnie np., że jak jest 70km. godz. po mieście, to należy jechać prędkością zbliżoną, bo inaczej hamujemy ruch, nauczono mnie też np., że dojeżdżając do skrzyżowania i skręcając w lewo należy ustawiać się jak najbliżej środka jezdni, aby ktoś mógł skręcić w prawo.

Nauczono mnie też wielu innych ważnych zachowań na drodze - musiałem jechać na drodze dwupasmowej 110 km godz., aby wiedzieć jak przy tej szybkości można skutecznie hamować, również uczono mnie na placu kontrolowanych poślizgów (plac polany wadą), a nie kretyńskiego wjeżdżania między słupki.

Nie wspomnę nawet o pladze pijanych pseudokierowców - ale to jest wina sądów, które każą niewspółmiernie do popełnianych przestępstw. Przywołam przykład ze Skandynawii - tam po złapaniu kierującego ze stanem alkoholu powyżej promila obligatoryjnie trafia on do więzienia, na co najmniej sześć miesięcy, płaci olbrzymi mandat. Po wyjściu, jeżeli chce odzyskać prawo jazdy, co tydzień chodzi na policję i dmucha w alkomat, a co dwa miesiące ma badane próby wątrobowe (wskazujące czy nie nadużywał alkoholu). U nas wyjątkowo który pijany kierujący pojazdem trafia za kratki, i to nawet po wielokrotnym takim zdarzeniu.

Wracając do meritum - nie czekajmy, że szybko poprawi się nam kultura jazdy na polskich drogach (i nie tylko drogach) wycinajmy przydrożne drzewa, aby zmniejszyć ilość poważnych i często śmiertelnych wypadków. Lasów u nas dostatek - 49% województwa lubuskiego to lasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska