Trwają prace rozbiórkowe na terenie żagańskiej lokomotywowni. Zniknęło już torowisko, powoli rozbierany jest dach wysokiej hali. Właściciel nie zważa na działania społeczników zmierzające do wpisania lokomotywowni do rejestru zabytków. W Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego trwa właśnie procedura odwoławcza od decyzji Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Ten odmówił wpisu. Według służb konserwatorskich lokomotywownia jest po prostu zbyt młoda. Powstała raptem w 1986 roku.
- Ta sprawa śmierdzi - pisze na facebooku Robert Kotowski, z Fundacji Lubsko - Sommerfeld. Jej członkowie liczyli, że uda im się przejąć obiekt na cele muzealne. Lokomotywownia miałaby stać się żywym pomnikiem tradycji kolejowych Żagania. Z planów tych nic nie wyszło. Zabrakło partnerów. Nie było pieniędzy. „Lubsko - Sommerfeld” nie ma własnych. Liczyć może raptem na dotacje.
Mimo to stowarzyszenie nie składa broni. O rozbiórce powiadomiona została policja i konserwator zabytków. Prezes fundacji na facebooku zachęca media do kontaktu.
- Nie wiem, czy takie działania mają sens - wątpi Sławomir Świniuch z żagańskiego stowarzyszenia miłośników kolei „OK1”. - Sam zaczynałem swoją kolejową karierę w tej lokomotywowni. Pamiętam ją z czasów, gdy tętniła życiem. Teraz wygląda tak, że nóż się w kieszeni otwiera. Nic niestety nie można już na to poradzić.
Żaganianie wierzyli, że budynkiem zainteresuje się któryś z przewoźników. Pokładali nadzieję w kompleksie energetycznym Gubin - Brody, który mógłby wygenerować na torach nowy ruch. Ostatecznie, nie mając dobrych wieści, zorganizowali w lokomotywowni pożegnalny plener fotograficzny.
- Mamy zabytkowy dworzec, o którego los można być spokojnym. Reszta żagańskiego węzła ma niestety mniej szczęścia. Przykładem jest choćby rozebrana stołówka, która, choć zabytkowa, była w fatalnym stanie - mówi S. Świniuch.
Od całej sprawy dystansuje się magistrat. Rzecznik, Agnieszka Zychla pisze: „Poparliśmy inicjatywę fundacji o wpisanie obiektu lokomotywowni do rejestru zabytków . Nie jesteśmy władni dyskutować z negatywną opinią organu, który zdecydował inaczej”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?