Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubuskie Lato Filmowe: Dokąd płynie letnia flotylla? Do portu z gorącym kinem

Zdzisław Haczek 68 324 88 05 [email protected]
"ŚWINKI” Tomek (Filip Garbacz) ma 16 lat. Mieszka z rodzicami i siostrą w bloku przy granicy z Niemcami (Robert Gliński nakręcił swój film w Gubinie), ma dziewczynę, ale nie ma pieniędzy, by spełniać jej zachcianki. Pewnego dnia Tomek dowiaduje się, jak zarabia jego szkolny kolega Ciemny. Okazuje się, że sprzedaje się niemieckim pedofilom...
"ŚWINKI” Tomek (Filip Garbacz) ma 16 lat. Mieszka z rodzicami i siostrą w bloku przy granicy z Niemcami (Robert Gliński nakręcił swój film w Gubinie), ma dziewczynę, ale nie ma pieniędzy, by spełniać jej zachcianki. Pewnego dnia Tomek dowiaduje się, jak zarabia jego szkolny kolega Ciemny. Okazuje się, że sprzedaje się niemieckim pedofilom... fot. Archiwum LLF
39. Lubuskie Lato Filmowe bez amfiteatru? Niewyobrażalne! Ale czy to problem dla kinomanów, głodnych kina czeskiego, węgierskiego czy ukraińskiego? Żaden.

Najstarszy festiwal filmu fabularnego w Polsce startuje w niedzielę. Jak zawsze - o 22.30. Jak nigdy - poza amfiteatrem, którego w nowej krasie budowlańcy nie zdążą oddać... Czy na pewno "jak nigdy"? Zdarzały się wszak takie Lubuskie Lata, kiedy przez większość festiwalowego tygodnia lało jak z cebra. I wszystko przenoszono pod dach kina Świteź.

LLF się od tego nie zawalił, choć amfiteatralne deski mają coś z magii. Wszak ok. 40 lat temu stali na nich Tadeusz "Mały Rycerz" Łomnicki, Daniel Olbrychski...

Groźniejsze "zawały" udało się imprezie przetrwać. Kiedy w połowie lat 70. "warszawka" postanowiła zabrać festiwal na Wybrzeże. Kiedy na początku lat 80. dwie edycje zablokował stan wojenny. Kiedy w 2008 r. zabrakło pieniędzy, by impreza mogła się odbyć w "godnym kształcie"...

Oczywiście, że LLF można zamienić w odpustowy stragan z kinem tylko w tle. I utopić w jeziorze dziesiątek festynowych imprez, które milutką nutą pogrywają w regionie. Ale czy o taką Markę Lubuskiego chodzi?
Na razie wygrywa w Łagowie kino. W niedzielę o 22.30 pod zamkowymi murami stanie pneumatyczny ekran (modny ostatnio w kraju). Na nim wyświetlony zostanie "Rewers": najczęściej nagradzany, ale i chyba najlepszy film sezonu. Co w następnych dniach? 180 tytułów... Uff!

W poniedziałek nie można odpuścić nocnego maratonu etiud studentów łódzkiej Filmówki. Ale już następnego dnia warto wstać, by o 9.00 zobaczyć przedwojenna komedię z Aleksandrem Żabczyńskim. Codziennie o 11.00 dzieci będą miały frajdę, oglądając bajki w sali gminnej biblioteki i uczestnicząc w warsztatach z animacji. O tej samej porze w kawiarni Leśnika będzie można podyskutować z reżyserami Robertem Glińskim, Kingą Dębską, Piotrem Dumałą - ten twórca słynnych animacji przywozi do Łagowa fabularny "Las".

Kinoman głodny kina węgierskiego, słowackiego, białoruskiego czy niemieckiego będzie miał dylemat: co wybrać? Może krótkie dzieła studentów szkół filmowych w Pradze czy Bratysławie? A przecież duńskiego dokumentu o festiwalu rockowym w Roskilde też nie wypada przegapić...
Niech nie dziwią obok tytułów z krajów Europy Wschodniej propozycje ze Szwajcarii czy Austrii. Czy ktoś żałuje, że na początku lat 90. zbłądził do kina Świteź na seans "Siódmego kontynentu" - debiutu Michaela Hanekego, twórcy słynnej dziś "Białej wstążki"?

Kinomanom wypada tylko życzyć owocnego błądzenia między ekranami.

KOGO SPOTKAMY NA EKRANIE

Lubuskie Lato Filmowe: Dokąd płynie letnia flotylla? Do portu z gorącym kinem
fot. Kino Świat

(fot. fot. Archiwum LLF)

"CUDOWNE LATO" Kitka (Helena Sujecka) ma 20 lat. Jest córką Edgara - właściciela zakładu kamieniarskiego, produkującego nagrobki. W zakładzie pracuje młody pomocnik - Rudy bez wzajemności zakochany w dziewczynie. Na skutek nieporozumienia Rudy sądzi, że Kitka została zmuszona do pracy w jednym z podmiejskich domów publicznych...

Lubuskie Lato Filmowe: Dokąd płynie letnia flotylla? Do portu z gorącym kinem
fot. Archiwum dystrybutora

(fot. fot. Kino Świat)

"HEL" Piotr (Paweł Królikowski) jest psychiatrą. Siedzi na nocnym dyżurze, gdy na jego oddział przywożą chłopaka. To Kamil (Lesław Żurek) - syn, którego nie widział całe lata. Zaprasza chłopaka do siebie i poznaje ze swoją narzeczoną (Anna Geislerová). W tym momencie jeszcze nikt nie wie, że lekarz jest narkomanem...

(fot. fot. Archiwum dystrybutora)

"ZNIKNIĘCIE JULII" John (Bruno Ganz - anioł z pamiętnego "Nieba nad Berlinem", Hitler z "Upadku) spotyka Julię (świetna rola Corinny Harfouch), która przy okazji świętowania swoich 50. urodzin pozwala sobie na odrobinę szaleństwa. Szwajcarska komedia w reżyserii Christopha Schauba.

SPOTKAMY ICH W ŁAGOWIE

Eryk Lubos

Rok temu, przy okazji dyskusji o jego przekonującej roli w "Mojej krwi" Marcina Wrony, mówił o swojej pracy w teatrze. Tym razem gościł będzie z mocnym tytułem "Dom zły" Wojciecha Smarzowskiego.

Robert Gliński

Rektor słynnej łódzkiej Filmówki zaprezentuje swój film "Świnki". Wcześniej autor "Niedzielnych igraszek" czy "Benka" wywoził z Łagowa nagrody za "Cześć Tereska" czy "Długi weekend".

Kinga Dębska

Absolwentką m.in. FAMU w Pradze pokaże "Hel", za który dostała już Nagrodę Specjalną na Prowincjonaliach we Wrześni. Artystka odpowiadała za obsadę w "Operacji Dunaj", w serialu "Pitbull" pełniła funkcję drugiego reżysera.

Istvan Krastel

Węgierski znawca kina już kolejny raz zasiądzie w jury LLF-u. Tym razem obok Petra Dubeckiego ze Słowacji, Radovana Holuba z Czech i Jerzego Kapuścińskiego - producenta "Rewersu", który pamięta klubową edycję LLF-u z połowy lat 80.

Magda Biegańska

W dramacie "Hel" Kingi Dębskiej gra Marię. Aktorkę mogliśmy oglądać też. m.in. w komedii polsko-czeskiej "Operacja Dunaj", w filmie "Koniec wakacji".

Ryszard Brylski

W 1995 r. przywiózł do Łagowa swój debiut - "Deborah". Ostatnio wiele festiwalowych nagród zdobył jego "Żurek". Teraz przyjedzie z filmem "Cudowne lato", określanym jako "pierwsza polska czarna komedia romantyczna".

Helena Sujecka

W filmie "Cudowne lato" gra "Kitkę", a partnerują jej m.in. Jadwiga Basińska i Dariusz Basińscy z kabaretu Mumio. Aktorkę mogliśmy oglądać w serialach "Hotel 52", "Pitbull", "Tancerze", w filmie "Ryś".

Tomasz Karolak

Będzie wspominał w Łagowie swojego zmarłego przyjaciela Macieja Kozłowskiego. Miał nadzieję, że Maciej będzie występował w jego warszawskim Teatrze IMKA. - Jego portret zawsze będzie u nas wisiał - mówi aktor, znany m.in. z "39 i pół".

Łukasz Maciejewski

Ten krytyk filmowy i teatralny, współpracownik kilkunastu czasopism (m.in. "Tygodnika Powszechnego", "Filmu", "Kwartalnika Filmowego", "Machiny"), autor "Przygody myśli", będzie prowadził łagowskie dyskusje.

MACIEJ KOZŁOWSKI - WIELKI (NIE)OBECNY

Pochodzący z Kargowej aktor zmarł w warszawskim szpitalu 11 maja br. Miał 52 lata. Maciej lubił przyjeżdżać do Łagowa. W 2002 r. dobrze się bawił, gdy wrocławski artysta Tomasz Broda "ulepił" na swojej głowie z pończochy i przedmiotów codziennego użytku... drugiego Macieja Kozłowskiego.
W tym roku aktor będzie obecny w Łagowie już tylko na ekranie. W cyklu "In Memoriam" (kino Świteź) przypomniane zostaną obrazy z Jego udziałem: "Ogniem i mieczem", "Prosta historia o miłości", "Pożegnanie z Marią", "Miasto prywatne", "Generał Nil".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska