Łużycki Związek Gmin walczy o sto milionów zł

Zaproszenie burmistrza Lubska Bogdana Bakalarza przyjęli burmistrzowie i wójtowie kilkunastu gmin, przedstawiciele Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, biura ŁZG oraz firm wykonujących projekt inwestycji.

Przypomnijmy, że powstała kilka lat temu koncepcja przewiduje wybudowanie zakładu gospodarki odpadami w Marszowie, realizację punktu zbiorczego w Lubsku, likwidację i rekultywację kilku składowisk, a także modernizację i rozbudowę istniejących wysypisk.

- Uchwałą ŁZG powołano podmiot pod nazwą Zakład Zagospodarowania Odpadów spółka z o.o., który ma być w początkowej fazie realizatorem projektu, a w potem użytkownikiem zakładu w Marszowie - powiedział prezes zarządu spółki i dyrektor biura Łużyckiego Związku Gmin Mariusz Iżyk.

W piątek na zebraniu mówiono o możliwości rozpatrzenia projektu w kolejnym konkursie programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Jego realizacja jest finansowana w dużej mierze z pieniędzy unijnych. Na spotkaniu rozmawiano o innowacyjnych rozwiązaniach formalno-prawnych, które powinny wspomóc możliwość dofinansowania projektu z unijnej kasy.

- Przedstawiony projekt oceniam jako dojrzały w warstwie formalno-prawnej. Po pewnych korektach i uzyskaniu wewnętrznej spójności pomiędzy założeniami zawartymi w dokumentacji a składanym wnioskiem będzie on miał duże szanse na przejście merytorycznej procedury - stwierdził fachowo dyrektor departamentu ochrony ziemi w NFOŚiGW Jerzy Swatoń.

- Jednym z wymogów, który musiał zostać spełniony, było objęcie projektem minimum 150 tysięcy mieszkańców. Dlatego niezbędne były wstępne ustalenia i porozumienia pomiędzy gminami, które zebrały się w Łużyckim Związku Gmin. Przez kilka lat ustalaliśmy szczegóły, aby wypracować jak najbardziej racjonalną koncepcję - wyjaśnił B. Bakalarz. - To będzie olbrzymie przedsięwzięcie, którego całkowity koszt wyniesie ponad 100 mln. zł. Projekt przygotowany został w oparciu o polskie prawo i unijne dyrektywy, a po zrealizowaniu będzie spełniał europejskie standardy.

- Porównując go już na tym etapie przygotowania z innymi tego typu wnioskami zgłoszonymi do konkursu uważam, że projekt ŁZG jest obecnie w ścisłej czołówce starających się o pieniądze - dodał na koniec J. Swatoń.