Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mają byłych bohaterów

Beata Bielecka
Ulica Bohaterów Radzieckich jest najdłuższa w mieście, przecina centrum. Miasto nie ukrywa, że ze zmianą nazwy byłby problem.
Ulica Bohaterów Radzieckich jest najdłuższa w mieście, przecina centrum. Miasto nie ukrywa, że ze zmianą nazwy byłby problem. fot. Beata Bielecka
Rząd chce zmusić samorządy do likwidacji ulic, którym patronują komunistyczni bohaterowie. W mieście nad Ilanką jest ich sporo.

W Rzepinie swoje ulice mają: Hanka Sawicka, przewodnicząca Związku Walki Młodych, Marceli Nowotko, pierwszy przywódca Polskiej Partii Robotniczej, Karol Świerczewski, dowódca batalionu Armii Czerwonej i Bohaterowie Radzieccy.

Będzie debata?

- Z tą ostatnią ulicą będziemy mieć największy problem, bo jest najdłuższa - mówi burmistrz Andrzej Skałuba. Gdyby przyszło zmieniać jej nazwę, sporej grupie ludzi trzeba by też zmienić dowody osobiste, a przedsiębiorcom, którzy mają tam firmy, m.in. pieczątki. Miasto musiałoby też postarać się o nowe mapy. I chociaż burmistrz jest zdania, że dobrze by było pozbyć się niechlubnych nazw, to jednak podkreśla, że gmina ma pilniejsze problemy do załatwienia. Jednak dodaje: - Jeżeli ustawodawca nam to narzuci, będziemy musieli to zrobić. Jeśli nie, przeprowadzimy debatę - zapowiada.

Zdaniem wielu mieszkańców rząd nie powinien ingerować w sprawy samorządu, a jeśli będzie upierał się przy swoim, niech za to zapłaci. Radny powiatowy i nauczyciel historii Wiesław Kołosza od wielu lat był zwolennikiem zmiany nazw ulic. - Pod warunkiem jednak, że nie będzie to wbrew woli ludzi - mówi. Dlatego uważa, że trzeba by w takiej sytuacji przeprowadzić sondaż. 22-letni mieszkaniec Mariusz Szpakowski podchodzi do tematu bardziej zdecydowanie. - Nie mam wątpliwości, że koniecznie trzeba pozbyć się niektórych nazw, tak jak to zrobiono w innych miastach. Dziwię się, że dotychczas tego nie przeprowadzono - dodaje.

Temat wraca

Gdy kilka lat temu zastanawiano się nad tym nad Ilanką, ówczesny burmistrz Edward Chocianowski żartował: - Boję się, że się zbłaźnię, podobnie jak mężczyzna, który ma spędzić z kobietą pierwszą noc.

Głosy mieszkańców były wtedy podzielone. Jedni uważali, że to wstyd dla miasta, że hołubi komunistycznych bohaterów, inni podkreślali, że szkoda na to pieniędzy. Gdy w programie jednej z sesji rady miejskiej, pojawiła się zapowiedź uchwały w sprawie zmiany nazw ulic, w ratuszu rozdzwoniły się telefony. Ludzie bali się, że rada chce wymazać z mapy nazwy ulic, które od wielu lat budzą kontrowersje. Zaniepokojeni pytali czy będą musieli zmieniać np. dowody osobiste i kto za to zapłaci. E. Chocianowski tłumaczył wtedy, że przygotowana na sesję uchwała dotyczy jednej tylko ulicy na Osiedlu Leśnym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska