Mamy ponad 80 mln zł na remont wałów

Po powodzi i tegorocznej wysokiej wodzie szkody są naprawdę ogromne. - Na szczęście znalazły się właśnie spore pieniądze na naprawy - mówił wczoraj na spotkaniu z samorządowcami wicewojewoda Jan Świrepo. Wyliczył, że z budżetu państwa będzie to 9 mln zł, minister rolnictwa przekaże 14 mln zł, a z rezerwy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji pójdzie 9 mln zł. Razem daje to kwotę 33 mln zł! - Dla porównania w ubiegłym roku mieliśmy tylko 18,7 mln zł. Te pieniądze pójdą na utrzymanie i konserwację urządzeń wodnych. Ale to nie jedyna dotacja, jaką województwo otrzyma. Aż 50,3 mln zł z budżetu państwa i programów unijnych zostanie wydane na inwestycje melioracyjne, czyli na takie działania, na które w ostatnich latach zwyczajnie brakowało pieniędzy. Taka kwota trafia do lubuskiego pierwszy raz od kilkunastu lat! - podkreśla wojewoda.

Wszystkie te pieniądze otrzyma Lubuski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych, który zajmuje się utrzymywaniem i naprawą rzek, kanałów i innych budowli wodnych. - Już wiadomo, że do remontu pójdą wały odrzańskie na wysokości takich miejscowości jak: Bojadła, Zabór i Czerwieńsk. Pochłonie to około 1 mln zł z pieniędzy na likwidację skutków powodzi - mówi dyrektor zarządu Janusz Marciniak. Ponadto naprawione zostaną budowle wodne w Młynkowie w powiecie zielonogórskim, odbudowana, czyli odmulona rzeka Szprotawa, zabezpieczony przed powodzią będzie Bytom Odrzański.

Czytaj też: Miliard złotych będzie kosztowała naprawa dróg i torowisk zniszczonych przez powódź

Naprawy wartej 2 mln zł doczekają się też odrzańskie wały na wysokości Cybinki, Słubic i Górzycy. Do remontu idą wały warciańskie od Warnik do Witnicy, potem od Gorzowa do Borka oraz kilka innych odcinków. Niezbędnych remontów doczeka się kilkadziesiąt kanałów i rowów. Wśród najważniejszych działań, do tej pory blokowanych przez urzędy ochrony środowiska, będzie wycięcie wszystkich drzew z tzw. międzywala i wałów. Międzywale to teren zalewowy pomiędzy korytem rzeki a wałem. Na tym terenie nie powinno rosnąć nic, żadne krzaki, drzewa, nawet trawa powinna być króciutko przycięta.

Dokończona zostanie konserwacja kanału Siedlickiego w Gorzowie, najważniejszej arterii odprowadzającej wodę z całego Zawarcia i Zakanala. Na ten cel są odrębne pieniądze. 200 tys. zł już przekazał Urząd Marszałkowski. - Nareszcie naprawdę dobra wiadomość - cieszy się Zdzisław Szuleta, który walczy o naprawę kanału od ponad roku, bo mieszka na podtopionym terenie

Wszystkie prace potrwają do końca roku. Zaczną się, kiedy zostaną rozstrzygnięte już ogłoszone przetargi i woda opadnie na tyle, że można będzie zacząć roboty.

Czytaj też: Są pieniądze na wały