MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mariuszkowi już pomaga wojsko

Danuta Kuleszyńska 68 324 88 43 [email protected]
- Już się tak bardzo nie boję, jak na początku, bo wiem, że ten wstrętny rak pójdzie sobie precz - mówi Mariuszek
- Już się tak bardzo nie boję, jak na początku, bo wiem, że ten wstrętny rak pójdzie sobie precz - mówi Mariuszek fot. Mariusz Kapała
Super! Jesteście wielcy. Ledwo napisaliśmy o chorym na raka Mariuszku, a już zgłosiła się dywizja z Żagania, która chce mu pomóc. Chłopczyk jest także fanem żużla. Z tatą chodzi na każdy mecz Falubazu. Wierzymy, że kibice znów pokażą, jaki mają gest.

GDZIE WPŁACAĆ

GDZIE WPŁACAĆ

Darowizny można wpłacać na specjalne konto: Stowarzyszenie "Warto jest Pomagać", ul. Bema 7/6, Zielona Góra, BRE BANK 53 1140 1850 0000 2096 6400 1010.

O Mariuszku Sołtysiaku pisaliśmy we wtorek. Chłopczyk ma dziesięć lat i od września choruje na ziarnicę złośliwą (rak węzłów chłonnych). Wstrętny nowotwór zamieszkał u niego nagle. - To był dla nas szok, bo synek nigdy nie chorował - mówiła nam pani Małgorzata. Od tamtego czasu Mariusz kursuje między domem a kliniką we Wrocławiu. Tylko w listopadzie był w szpitalu aż 11 razy! Lada dzień znów jedzie na kolejną chemię, już 26. Cierpi, ale chorobę znosi dzielnie, często się uśmiecha, bawi się z ulubionym psem Dejzi. I pociesza rodziców, że wszystko będzie dobrze.

Los chłopca poruszył wiele osób. Jeden z internautów napisał: "Wiem, co to jest, bo sam miałem ziarnicę złośliwą. Drogi Mariuszku, jestem całym sercem z tobą i będę modlił się za twoje zdrowie". Jeszcze we wtorek zadzwonił do nas Szczepan Głuszczak, rzecznik sztabu 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej z Żagania. - Poruszyła mnie ta historia - przyznał. - Spróbujemy coś dla Mariuszka zrobić.

Rzecznik słowa dotrzymał. W czwartek przekazał nam wspaniałą wiadomość. - Mamy już dla chłopca 500 złotych, do poniedziałku uzbieramy więcej. Napisaliśmy też list do biura prasowego Ministerstwa Obrony Narodowej i wszystkich jednostek wojskowych w Polsce, by włączyli się do pomocy. Jak znam życie, nie odmówią.

Dziękujemy wojakom. Jesteście super, na Was zawsze można liczyć. I na fanów żużla też. Bo już raz wsparli dziewczynkę chorą na raka. Podczas meczu uzbierali 7 tys. zł! Może teraz też przyłączą się do akcji? Bo Mariuszek, oprócz tego, że lubi kopać piłkę, jest wiernym kibicem Falubazu. Z tatą chodzi na każdy mecz. A teraz podskakuje z radości, bo na Mikołaja odwiedził go w domu... Grzegorz Zengota. - Dostałem dwie koszulki, czapkę, zdjęcie z podpisem i smycz - nie może się nacieszyć żużlowymi prezentami.

Małgorzata i Ryszard Sołtysiakowie na ratowanie synka wydają każdy zarobiony grosz: ponad 3 tys. zł miesięcznie. Najwięcej kosztują dojazdy do Kliniki Onkologii i Hematologii we Wrocławiu, środki opatrunkowe, niektóre leki, sok... Pieniędzy nie starcza na węgiel, opłaty, na życie. Ale jakoś muszą sobie radzić, m.in. dzięki ludziom wielkiego serca. Tacy są choćby w Stowarzyszeniu "Warto jest Pomagać", które już w sobotę w kościele św. Zbawiciela organizuje koncert charytatywny na rzecz Mariuszka. Wystąpi m.in. Amila Zazu. Wstęp jest wolny, początek o 19.00. Będzie można wrzucić datki do puszek, kupić płytę z musicalem "Studenty".

- Zapraszamy wszystkich, bo razem możemy zrobić więcej niż pojedynczo - zachęca Grzegorz Hryniewicz, szef stowarzyszenia. - Myślę, że naszym obowiązkiem jest wspieranie chorych, bo nigdy nie wiemy, czy kiedyś sami nie będziemy potrzebowali pomocy.

Na Was też liczymy, drodzy Czytelnicy. Do tej pory nas nie zawiedliście. Teraz pewnie też otworzycie swoje serca. Mariuszek marzy tylko o jednym - o zdrowiu. Sprawmy, by to marzenie spełniło się jak najszybciej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska