Wystawa została zorganizowana w pustym boksie sklepowym. Pokazano na niej akwarele, które znajdą się w nowej edycji kalendarza. Dwanaście z nich zostanie zlicytowanych 16 września, a dochód ze sprzedaży malarka przekaże na rzecz gorzowskich dzieci.
- Te prace są większe od poprzednich, w poziomie. Malowałam ulice lub większe budynki, ale nie uniknęłam panoramy miasta, studni czarownic ani mojego ulubionego budynku Muzeum, bo to charakterystyczne elementy miasta - wyjaśniła Magda Ćwiertnia. -W czasie malowania akwareli nie uniknęłam przygód. Kiedy malowałam czerwony spichlerz na Zawarciu, podeszli do mnie panowie, którzy często przesiadują nieopodal na błoniach i musiałam z nimi łyknąć jabola z gwinta.
Magda Ćwiertnia mieszka w Gorzowie Wlkp. od 20. lat, maluje akwarele, tworzy ilustracje do książek, grafiki. Miasto widziane jej oczami jest piękne, nasycone ciepłymi barwami, prawie baśniowe. Ludzie na obrazach podkreślają charakter i klimat miejsca, więc przed teatrem będą przechodzić starannie ubrani miłośnicy sztuki, a przy blokach stanie młodzież, którą można spotkać na wielkich osiedlach.
- Na szczęście nie mam samochodu i często chodzę ulicami. Złotówki nie znajdę, bo pod nogi nie patrzę. Przyglądam się obiektom architektury. Gorzów potrafi być ładny, jest jak malowany - podkreśliła plastyczka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?