Przed kilkoma dniami na stadionie rozmawialiśmy z grupą drugoklasistów z pobliskiego gimnazjum nr 1. Zapytaliśmy ich, co sądzą o położeniu na bieżni sztucznej nawierzchni z tartanu. - To super pomysł. Po tartanie biega się znacznie lepiej, niż po żużlu - komentował Jakub Leśniak.
Bieżnia ma nawierzchnię z żużlowej szlaki. Na wyłożenie jej tartanem czekają m.in. biegacze z międzyrzeckiej sekcji klubu Lubusz, którzy rozpoczęli już przygotowania do wiosennych turniejów i mityngów lekkoatletycznych. Pierwszą imprezą będą majowe mistrzostwa powiatu. Potem czołowy zawodnik Szymon Belgrau będzie tracić kalorie trenując na stadionie przed mistrzostwami kraju.
- Tartan to już standard na takich obiektach. Zawody lekkoatletyczne rozgrywane są na bieżniach z taką nawierzchnią. Moi zawodnicy przygotowują się do nich biegając po żużlu. W nieco lepszej sytuacji są biegacze z Pszczewa, bo mają tam boisko z tartanu - mówi ich trener Grzegorz Kaczmarek, który jest nauczycielem wychowania fizycznego w ogólniaku.
Jaka jest szansa, że zawodnicy doczekają się wymarzonego tartanu? - Całkiem spora. Przymierzamy się do tego - zapowiada Sylwester Suchowski, który kieruje wydziałem inwestycji w międzyrzeckim magistracie.
Koszt inwestycji oszacowano wstępnie na 800 tys. zł. Zdaniem burmistrza Tadeusza Dubickiego, szansą na jej realizację będzie dotacja, o którą gmina wystąpi we wrześniu br. - Liczymy na około 350 tysięcy złotych. Jeśli je dostaniemy, prace ruszą wiosną przyszłego roku - mówi.
Zdaniem G. Kaczmarka, sztuczna nawierzchnia powinna przyciągnąć na stadion młodzież oraz przyczynić się do popularyzacji sportu wśród uczniów miejscowych szkół i dorosłych. - Jeśli po wyłożeniu bieżni tartanem stadion zdobędzie odpowiednie certyfikaty, będziemy mogli się ubiegać o prawo do organizacji imprez o charakterze regionalnym i nawet krajowym - zaznacza.
Władze miejskie ubiegają się także o pieniądze na modernizację sali gimnastycznej przy gimnazjum nr 1. Wybudowano ją w latach 70. minionego wieku przy pomocy osadzonych z miejscowego więzienia. - Najwyższy czas wymienić parkiet, instalację elektryczną i odnowić zaplecze socjalne - wylicza zastępca dyrektora "jedynki" Dorota Deorowicz.
Na remont potrzeba 320 tys. zł. Urzędnicy liczą na 100 tys. zł. dotacji z programu rozwoju lubuskiej bazy sportowej. Lada dzień radni sejmiku wojewodzkiego mają podjąć decyzję w tej sprawie. - To zwyczajna formalność i do końca czerwca wybierzemy wykonawcę. Na jesień sala będzie jej nowa - zapewnia burmistrz.
Kolejnymi inwestycjami sportowo-rekreacyjnymi będą nowe boiska w Kęszycy Leśnej i Kalsku. Mają mieć sztuczną nawierzchnię i wymiary 46 na 34 m. Pierwsze zostanie ukończone już w lipcu, drugie do końca wakacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?