MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniowe promocje kuszą potencjalnych klientów

Michał Burkowski
- Jesteśmy otwarci na propozycje klientów. Możemy obniżyć nieco koszty. Jeżeli nabywca dysponuje gotówką jesteśmy skłonni do negocjacji. Dysponujemy też miejscami parkingowymi i piwnicami, które możemy "dorzucić" gratis - zachęcają handlowcy.

Sytuacja na rynku mieszkaniowym podlega ciągłym zmianom. Do niedawna byliśmy świadkami ciągłego wzrostu cen nieruchomości. Wpływ na to miała pozytywna koniunktura finansowa i wzrost gospodarczy. Mieliśmy do czynienia z istnym "boom-em" budowlanym. Ostatnio jednak, w związku z kryzysem, okoliczności nieco się zmieniły.

Garaż i lodówka gratis

- Jesteśmy otwarci na propozycje klientów. Możemy obniżyć nieco koszty. Jeżeli nabywca dysponuje gotówką jesteśmy skłonni do negocjacji. Dysponujemy też miejscami parkingowymi i piwnicami, które możemy "dorzucić" gratis - tłumaczy Filip Gryko z Rajbudu.

To nie wszystko. Przedsiębiorstwa handlu nieruchomościami chcąc pozyskać kolejnych nabywców oferują też sprzęt AGD.

- Każde młode małżeństwo, które kupi u nas mieszkanie, dostanie w prezencie wybrany sprzęt AGD - mówi Tomasz Narkun, szef biura sprzedaży w Gorzowie Wlkp.
Specjalna oferta dotyczy par, które są najwyżej trzy lata po ślubie. Sprzęt może mieć wartość nawet do 5 tys. zł. Klienci mogą sami wybrać urządzenia, jakie chcą mieć w swoim nowym M, a Rajbud za nie zapłaci.

Podobnymi promocjami kusi potencjalnych klientów firma San-Bud. Kupując mieszkanie z garażem przy ul. Strumykowej w Zielonej Górze, otrzyma się podziemne miejsce postojowe za darmo. Gdzie? Dokładnie pod dziedzińcem - terenem parkowym przeznaczonym dla mieszkańców. Aby dojść stąd do własnego mieszkania, nie trzeba wychodzić na zewnątrz.

Może być umeblowane

A ceny? - Są bardzo zróżnicowane - mówi Jolanta Korneluk z biura nieruchomości Apartament. - Najtańsze lokale znajdują się w wieżowcach. Ich cena waha się w granicach od 2,5 do nieco ponad trzech tysięcy złotych. Droższe są kwatery w niskich blokach z lat osiemdziesiątych - to około 3,5 tysiąca za metr kwadratowy.

Najdroższe mieszkania osiągają cenę od 4,5 do 4,7 tys. zł. - W nowym budownictwie o wyższym standardzie wykończeniowym. Niektóre z nich czekają już na domowników w pełni wyposażone i umeblowane - dodaje Korneluk.

Kolejny z deweloperów działających w Zielonej Górze to przedsiębiorstwo Ekonbud-Fadom. Firma nie zdecydowała się na razie na żadne obniżki cen i promocje. Tu ceny mieszkań oscylują w granicach od 3,7 tys. zł do 3,9 tys. zł. Brutto za metr kwadratowy.

Na obrzeżach taniej

Handlowcy proponują kupno nieruchomości poza centrami miast. - Na os. Czarkowo mieszkanie dostaniemy już od trzech i pół tysiąca złotych za metr kwadratowy, podczas gdy w śródmieściu podobny lokal kosztuje niemal cztery tysiące - tłumaczą przedstawiciele Rajbudu i dodają, że Zielona Góra jest najdroższym pod tym względem miastem w województwie. - Gorzów jest tańszy, bo ma więcej liczących się deweloperów - dodaje Filip Gryko.

Z kolei firma ASBUD s.c. ze Świebodzina oferuje mieszkania w nowym budownictwie w cenie od 3,5 do 3,8 tys. zł za metr. To taniej niż w Zielonej Górze, ale drożej niż na przykład w Gorzowie.

Wielu ludzi zadaje sobie teraz pytanie: Czy wkraczająca powoli w rubieże województwa gorączka promocyjnych ofert budowlanych, zadomowi się u nas na dobre?
- Dodatkowe promocje będą nieuniknione - mówi Małgorzata Stasiuk z biura Janczewska i Stasiuk Nieruchomości. - W innych miastach w kraju to już normalny chwyt marketingowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska