Dyżurna stacji meteorologicznej w Zielonej Górze stwierdziła, że to przecież zima. I to w swojej najładniejszej postaci. Kilkanaście centymetrów śniegu, skrzące się kryształki, wyszczypane policzki...
Dziś będzie także mroźno przez cały dzień. Maksymalna temperatura od 7 do 9 stopni, a nocą? Cóż, może ponownie przymrozić i to nawet w okolice 20 stopni.
Arktyczne mrozy utrzymają się do czwartku. Mogą towarzyszyć im przelotne opady śniegu, a od piątku opady deszczu ze śniegiem i śniegu. Na północy kraju wystąpi silny wiatr powodujący zawieje i zamiecie. Wszystko dlatego, że w najbliższych dniach nasz kraj będzie pod wpływem wyżu i znajdzie się w mroźnym powietrzu pochodzenia arktycznego. Od piątku przez Polskę przejdzie front atmosferyczny i znajdziemy się w strefie cieplejszego powietrza polarno-morskiego.
O ile może to być pociechą... W Międzyrzecu Podlaskim zanotowano dziś w nocy minus 23,5 stopnia. A fachowcy zapowiadają, że wszystkie drogi są przejezdne, a u nas tory kolejowe od mrozu nie pękają.
Uwaga na mróz
* Ubiór "na cebulkę". Ciepłe palto, kurtka czy kożuch, ale też podkoszulka, rajstopy, kalesony. Zadbajmy o nakrycie głowy, przez nią tracimy 30 procent ciepła oraz ręce i stopy. Są najbardziej narażone na zmarznięcie, a ochłodzona krew podczas krążenia oziębia cały organizm. Stopa nie może być obciśnięta przez but, co utrudnia krążenie.
* Ręce i stopy, podobnie jak twarz dobrze jest natrzeć tłustym kremem. Nie należy okrywać ust i nosa szalikiem. Podczas oddychania przez szalik na takim mrozie skroplona para zamarza, tworzy kryształki lodu osadzające się na materiale i w rezultacie zaczerpnięte powietrze jest jeszcze bardziej oziębione.
* Ciepły posiłek przed wyjściem. Możemy sobie nawet pozwolić na odrobinę tłuszczu więcej niż zazwyczaj. Jeżeli akurat nie mamy ochoty na jedzenie, to przynajmniej wypijmy coś gorącego. Pod żadnym pozorem nie sięgajmy po alkohol: rozszerza on naczynia krwionośne i daje złudne poczucia ciepła.
* Nie stójmy. Pilnujmy dzieci by biegały. Jak czekamy na autobus, to spacerujmy, przytupujmy. Oddychajmy przez nos. I nie palmy papierosów: wciągając dym tytoniowy wciągamy także mroźne powietrze, które szkodzi naszym płucom.
* Uważać powinni pacjenci cierpiący na nadciśnienie i przyjmujący obniżające je leki. Niewykluczone, że muszą zmienić dawkę preparatów: podczas zimna naczynia krwionośne się obkurczają, wobec tego ciśnienie samoistnie dodatkowo wzrasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?