Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Musimy ratować naszą szkołę!

Małgorzata Trzcionkowska 607 804 239 [email protected]
Małgorzata Kalinowska, dyrektorka SP 1 w trybie pilnym zwołała zebrania wszystkich rodziców, żeby pomogli w ratowaniu szkoły
Małgorzata Kalinowska, dyrektorka SP 1 w trybie pilnym zwołała zebrania wszystkich rodziców, żeby pomogli w ratowaniu szkoły Małgorzata Trzcionkowska
- Pomysł na racjonalizację obwodów szkolnych dotknął tylko naszej placówki - mówi Małgorzata Kalinowska, dyrektorka szkoły podstawowej nr 1 w Żaganiu. - Zabranie nam trzech ulic doprowadzi w kolejnych latach redukcji klas pierwszych.

Po feriach radni komisji oświaty opracowali projekt zmiany obwodów szkolnych. Otrzymaliśmy pismo grona pedagogicznego SP 5 w zespole szkół nr 2 - tłumaczy radna Halina Szyposz. - To duża szkoła, w której mogą być dwa odziały pierwszych klas, ale w nowym roku szkolnym nie udałoby się utworzyć nawet jednego. Wnioskodawcy prosili o oddanie SP 5 wcześniej zabranych uli: Szpitalnej, Kopernika i Szprotawskiej.

Radni zwrócili się o opinię do dyrektorów czterech szkół w centrum miasta. Stwierdzili oni, że zmiana obwodów jest konieczna. - W SP 1 dzieci uczą się na zmiany - wskazują radni. A w SP 5 z trudnością można skonstruować klasę. Stąd decyzja o takiej zmianie obwodów.

Podjęta uchwała wywołała oburzenie dyrekcji i grona pedagogicznego jedynki. - Sprawdziłam prognozy demograficzne, z których wynika, że od roku 2015/16 nie będziemy mogli skonstruować nawet jednego oddziału klas pierwszych - denerwuje się Małgorzata Kalinowska, dyrektorka SP1. - A to może doprowadzić nawet do likwidacji szkoły.

W tej sprawie w środę zostały w trybie pilnym zwołane zebrania z rodzicami uczniów jedynki. Zostali poproszeni o podpisanie petycji w sprawie pozostawienia dotychczasowego obwodu. Ewa Kowalczyk, przewodnicząca rady rodziców wraz z radą, skierowała do wojewody pismo z prośbą o uchylenie podjętej uchwały. Podobne pismo skierowali też nauczyciele. Dyrektorka wytłumaczyła, że sama nie może tego zrobić, ponieważ musi wykonywać polecenia organu założycielskiego, którym jest samorząd.

- Nie podoba mi się, że w całą sprawę zostały wmieszane dzieci, które wysłano na miasto i powiedziano im, że mają protestować przeciwko likwidacji szkoły - mówi jeden z rodziców. - Ale w petycji, którą roznosiły nie było słowa o likwidacji.

Będą prosić radnych

Podczas zebrania nie było już mowy o wykorzystywaniu dzieci, jedynie chętnych rodziców, którzy będą zbierali podpisy w mieście. Dyrekcja chce zaprosić 21 marca o godz. 17.00 na spotkanie w sali gimnastycznej, radnych komisji oświaty. Żeby uzasadnili decyzję o zmianie obwodów. - Rozmawiałam już na ten temat z burmistrzem Sławomirem Kowalem - podkreśliła dyrektorka. - Powiedział, że nie wyobraża sobie miasta bez jedynki.

Przedstawiciele rodziców i grona mają się spotkać z burmistrzem, prawdopodobnie przed rozmową z radnymi. Zmiana obwodów jest najmniej bolesną dla sieci oświatowej. Według jednego z pomysłów Zdzisława Mirskiego, naczelnika wydziału oświaty, dwie szkoły w centrum miałyby zostać połączone. Jednak to wywołało opory radnych, bo miała zostać zlikwidowana SP 2.

W mieście jest 220 nauczycieli, a powinno pracować 180. W nowych realiach nie dla wszystkich będą pełne etaty i liczba godzin.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska