Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na czym stoimy?

PIOTR JĘDZURA
Pracownicy są przestraszeni. Burmistrz chce wprowadzić zakaz naboru do gminnego przedszkola, a potem je zamknąć.

Do przedszkola Pod Muchomorkiem chodzi ok. 100 dzieci. Radni podjęli decyzję o jego likwidacji. W miejscu placówki miało pojawić się prywatne przedszkole. Ostateczny głos należał jednak do kuratora oświaty, a jego decyzja brzmi - nie likwidować. Ta opinia nie zmartwiła burmistrza Wiesława Czyczerskiego, który znalazł inne rozwiązanie. - Wprowadzę do budynku prywatną placówkę - ujawnia plany.

Na czym stoimy?

W placówce Pod Muchomorkiem będą działać dwa przedszkola: gminne oraz prywatne. Ale to jeszcze nie koniec. - Wstrzymam nabór do gminnej placówki - zapowiada burmistrz. O tym, czy tak się stanie, mają zadecydować radni. - Przedstawię im swój pomysł - mówi W Czyczerski. A co z pracownikami? - Dostaną propozycję przejścia do pracy w prywatnej placówce - informuje szef miasta. I dodaje: - Kto nie przejdzie, straci pracę.
Pracownicy przedszkola boją się oficjalnie wypowiadać na temat rozwiązania planowanego przez burmistrza. Zapewniają, że zapisy przedszkolaków na przyszły rok trwają od początku marca. - Cały czas nie wiemy jednak, na czym stoimy, i boimy się o pracę - mówi jedna z przedszkolanek. Jutro odbędzie się spotkanie pracowników z burmistrzem.

Taniej dla gminy

Przedszkola w Rogozińcu, Kręcku, Dąbrówce Wlkp. i Kosieczynie są już w prywatnych rękach. Ostatnia w kolejce jest właśnie placówka przy ul. Małej. Rocznie gmina wydaje na nią 365 tys. zł. To duży ciężar, więc burmistrz zaplanował prywatyzację. Gminie odpadłyby kosztowne remonty oraz pensje dla pracowników.
Już określono, jakie warunki musi spełniać osoba, która chce prowadzić prywatne przedszkole. Pod koniec marca po przetargu będzie wiadomo, kto będzie nim zarządzał. Budynek zostanie wydzierżawiony. Po prywatyzacji do utrzymania każdego przedszkolaka gmina dopłaci 300 zł miesięcznie. Jedna z pracownic za namową szefowej przedszkola złożyła ofertę prowadzenia placówki. Chce w ten sposób ratować miejsca pracy dla siebie i koleżanek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska