Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na dziurawej Braniborskiej ludzie łamią kości i resory

Tomasz Czyżniewski 68 324 88 34 [email protected]
Trzeba również uważać na kamienie wypadające spod kół samochodów
Trzeba również uważać na kamienie wypadające spod kół samochodów Mariusz Kapała
- Naprawdę! Na tych wertepach połamałam sobie nogę. Potknęłam się i wywróciłam - Aniela Sołtysiak ze zgrozą patrzy na dziurawą jak sito ul. Braniborską. Pobojowisko!

TU SPOTKASZ MASZYNY DROGOWE

TU SPOTKASZ MASZYNY DROGOWE

Firma San-Bud już wykonuje remont kapitalny fragmentu ul. Jędrzychowskiej. Na odcinku od ul. Makowej do Funka ulica jest wyłączona z ruchu. Obowiązuje objazd.
Dzisiaj plac budowy przejmuje Eurovia, która będzie budować rondo na Szosie Kisielińskiej przy zjeździe na os. Śląskie. Ze skrętem na osiedle nie powinno być problemu. Natomiast od poniedziałku można się spodziewać utrudnień jadąc w kierunku Starego Kisielina.
W ostatnim tygodniu kwietnia na ulicach powinni się pojawić pracownicy firmy Lubartów. To oni będą przebudowywać ul. Moniuszki, Wiśniową i Wyszyńskiego, remontowane w ramach tzw. schetynówek.

- Zajrzyjcie na ul. Braniborską. Na jesieni ją rozkopali, później poklajstrowali marnym asfaltem i poszli do domu - zadzwonił Czytelnik.
Jedziemy na miejsce. Skręcamy z Wrocławskiej koło stacji benzynowej Orlenu. Braniborska, nawet gdy jest gładka jak stół, nie jest przyjaznym miejscem dla kierowców. Wąska, stroma z licznymi wyjazdami.

Łup, łup, łup - fiat podskakuje na wybojach. Resory trzeszczą. To nie jest gładka ulica. To nawet nie jest pofałdowana ulica. Po prostu, to są wertepy!
Łuup! To była dziura! Koniec rajdu, stajemy na wertepach koło nieczynnego supermarketu. Widać, że na ulicy trwały roboty. O jakości załatanych wyrw lepiej nie mówić.
Obok po niewielkim parku spaceruje Edward Pałka. Wyprowadził na dwór trzyletniego Foksa.

Zobacz też: Kupujesz polisę AC? Sprawdź, na co uważać - poradnik

- Mieszkam na Osiedlowej. W tych blokach - pokazuje ręką. - I niestety codziennie muszę tędy przejechać. Gdy jedzie się z dołu, najlepiej poruszać się lewym pasem. Może nie jest to zgodne z przepisami, ale bezpieczne dla samochodu. Niech pan zobaczy, co oni tu zrobili. Dwa tygodnie temu połamałem tutaj sprężynę w swoim passacie.
Oni, to ekipa budowlana, która na jesieni zeszłego roku wymieniała tutaj sieć wodociągową. - Robotę wykonali, wykopy zasypali i połatali ulice byle jak. Nie ma na nich siły? - zastanawia się pan Edward.

Dobrego słowa o wykonawcy nie powie też Aniela Sołtysiak. - Przez te dziury się potknęłam, wywróciłam i połamałam nogę. Już się z tego wykaraskałam, a dziury jak były, tak są - denerwuje się kobieta.
Właśnie przejeżdża samochód. Drobne kamyki sypią się na boki. - Staram się tędy nie chodzić. Nie jest tu bezpiecznie - uważa Krystyna Sikora. - Powinni to w końcu naprawić.
Sprawa na tyle doskwierała mieszkańcom, że o remont ulicy dopytywał się podczas sesji radny Mirosław Bukiewicz. - Coś okropnego. Trzeba zmobilizować inwestora - tłumaczył w kuluarach.

Zobacz też: Mandat drogowy, zdjęcie z fotoradaru - sprawdź, jak się odwołać

Kto jest winien bałaganu? - Aura. Kto się spodziewał takiej zimy - odpowiada Jan Markowski, wiceprezes Zielonogórskich Wodociągów i Kanalizacji. To jego firma wymieniała jesienią stare, azbestowe rury wodociągowe, na nowoczesne z tworzyw sztucznych. Prace trwały prawie na całej ulicy od ul. Wrocławskiej do ul. Lubuskiej. Na zlecenie wodociągów wykonywała je firma Eko Rogowski.
- Wodociąg wymienili, jednak mrozy nadeszły tak szybko, że nie było sensu odnawianie nawierzchni ulicy. Dlatego załatano ją tymczasowo, żeby nie było dziur. Teraz powinni zrobić to na gotowo - tłumaczy Markowski.

- Teraz, to znaczy kiedy? - dopytuję.
- To nie wodociągi decydują o robotach, o odtworzeniu jezdni i chodników. I terminach. Tym zajmuje się zarząd dróg. Firma ma ostateczny termin do końca maja. Może jednak odbędzie się to szybciej - wyjaśnia Markowski.
To sprawdzamy u miejskich drogowców. - Koniec maja to był termin ustalony pół roku temu, bo nikt nie wiedział, jaka będzie pogoda i kiedy producenci, po zimowej przerwie, ponownie zaczną wytwarzać asfalt - wyłuszcza Piotr Tykwiński, naczelnik wydziału zarządzania drogami. - We wtorek mieliśmy w tej sprawie specjalne spotkanie. Pan Rogowski zobowiązał się, że ulica będzie naprawiona do świąt.

- To nieco ponad dwa tygodnie - zaglądam do kalendarza.
- Powiedzieli, że zrobią to w tym terminie - potwierdza naczelnik Tykwiński. Ul. Braniborska powinna być w lepszym stanie niż przed remontem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska