Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naród nie czyta, ale Tokarczuk jest na zapisy

Zbigniew Borek
Zbigniew Borek
Zbigniew Borek
Zbigniew Borek
Niby dwie trzecie Polaków w badaniach statystycznych regularnie przyznaje, że książek nie czyta wcale. Z drugiej jednak strony w piątek nadziałem się w Gorzowie na księgarnię, do której z samego rana przyszła Tokarczuk. Znaczy nie noblistka oczywiście, ale jej książki. I to dużo.

Panie z księgarni wykładały Tokarczuk akurat na półki, spodziewając sie nawału klientów. - A „Ksiąg Jakubowych” to nawet nie wykładamy, bo mamy na nie zapisy w zeszycie, jak za komuny - przyznały. Przypomniałem sobie wtedy, że po tym, jak Olga Tokarczuk dostała Nobla, sprzedaż jej książek w Polsce wzrosła o... 6000 (słownie: sześć tysięcy) proc. Może więc my, Polacy, nie tyle nie lubimy czytać, ile nie wiemy, co warto? I ktoś obcy musi nam to powiedzieć?

TO WARTO WIEDZIEĆ

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska