Polecenie sprawdzenia szpitali właśnie trafiło do wojewody Jerzego Ostroucha. Minister Bartosz Arłukowicz chce, żeby pod lupę poszły przede wszystkim cesarskie cięcia i opieka nad noworodkami, które dostały mniej niż 4 punkty w skali Apgar (według niej ocenia się stan maluszka po urodzeniu). Kontrole niedługo się zaczną, tyle że w naszym województwie to żadna nowość.
Od czterech lat Lubuskie, Wielkopolskie i Dolnośląskie mają swój system kontroli ("System nadzoru merytoryczno - organizacyjnego nad matką i dzieckiem"). To oznacza, że nasze 15 oddziałów ginekologiczno - położniczych jest stale sprawdzanych. Najwięcej kontroli, bo aż 17, było w zeszłym roku, a to dlatego, że wcześniej wzrósł wskaźnik umieralności okołoporodowej (zgony dzieci przed porodem, w trakcie i po urodzeniu - do 6. dnia życia).
- Udało się to zmienić - mówił na wtorkowej konferencji u wojewody prof. Jana Skrzypczak, wojewódzki konsultant ds. położnictwa i ginekologii. Dane na dziś to 6 zgonów na tysiąc noworodków, ale i to ma się poprawić. Będę też kolejne kontrole. Jedno i drugie naszych szpitali nie zaskakuje.
Więcej o tej sprawie przeczytasz w środę (5 lutego) w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Kup aktualne wydanie "Gazety Lubuskiej" w wersji elektronicznej. Wyślij SMS o treści EGL na numer 72466 (koszt SMS-a to 2,46 zł). Otrzymany kod aktywuj na stronie **
www.e-lubuska.pl**
Przeczytaj też: Od początku roku w szpitalu w Zielonej Górze urodziło się ośmioro bliźniąt
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?