MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chrobry brzmi... bardzo po męsku. Ale klubem rządzą kobiety!

Robert Gorbat
Robert Gorbat
Każda sportowa impreza w Drzeńsku to doskonała okazja do zabawy dla całej miejscowej społeczności.
Każda sportowa impreza w Drzeńsku to doskonała okazja do zabawy dla całej miejscowej społeczności. Robert Gorbat
- Niech pan napisze, że w Drzeńsku wszystkim rządzą kobiety. A prezeską miejscowego Klubu Sportowego Chrobry jest od 15 lat nasza koleżanka, Mariola Biała! – usłyszałem od członkiń Koła Gospodyń Wiejskich. Więc piszę.

KS Chrobry Drzeńsko, choć nazwę ma bardzo dumną i starodawną, nie jest sędziwym stowarzyszeniem. Powstał w 2005 roku z inicjatywy mieszkańców wioski i ówczesnego radnego, a dziś burmistrza Rzepina Sławomira Dudzisa. Włodarz gminy do dziś mieszka w Drzeńsku, zaledwie 5 kilometrów od Rzepina i chciał mieć w swojej wiosce klub z prawdziwego zdarzenia.

Szybki awans

W Chrobrym uprawia się oczywiście piłkę nożną. I tylko tę dyscyplinę. Futboliści z Drzeńska już jesienią 2005 roku zadebiutowali w słubickiej grupie klasy B, a pięć lat później wywalczyli awans do klasy A. I grają w niej do dzisiaj. Ostatni sezon zakończyli w II grupie gorzowskiej klasy A na ostatnim bezpiecznym, 12. miejscu. W 26 meczach zdobyli 24 punkty, będące efektem 7 zwycięstw, 3 remisów i 16 porażek. Bramkowy bilans niebiesko-białych (takie są oficjalne barwy klubu) wyniósł 60:88.

– We wsi mieszka zaledwie 390 osób – mówi Mariola Biała, na co dzień młodsza inspektor kultury w Wiejskim Klubie Kultury, a od 2009 roku nieprzerwanie prezeska Chrobrego. – Nie starczyłoby nam do gry miejscowych chłopaków, więc ściągamy zawodników z pobliskich Ośna Lubuskiego, Słubic czy Rzepina. Na razie nie doczekaliśmy się wybitnych wychowanków, ale kilku piłkarzy trafiło z naszego klubu do Ilanki Rzepin. To i dla nich, i dla nas spore wyróżnienie.

Szukają nowego trenera

Chrobry ma dwie drużyny – seniorów i żaków. Pierwszy zespół prowadził do końca ostatniego sezonu trener Przemysław Juncewicz, lecz zapowiedział swój rozbrat w Drzeńskiem. W klubie dość gorączkowo szukają jego następcy.

– Trenujemy dwa razy w tygodniu, w środy i piątki – informuje pani prezes. – Nie mamy wielkich sportowych ambicji, nie myślimy o awansie do okręgówki. Ale w klasie A chcielibyśmy osiągać lepsze wyniki. Więc uważnie rozglądamy się za nowym szkoleniowcem.

Piłka w ogródku

Boisko w Drzeńsku leży tuż obok drogi wojewódzkiej numer 139, łączącej Kowalów z Rzepinem. Zdarza się – i w czasie treningów, i podczas meczu – że mocno kopnięta futbolówka przelatuje przez drogę i ląduje w ogródkach domów po jej drugiej stronie. Ale nikt z mieszkańców nie ma o to pretensji. A na niektóre mecze przychodzi nawet 250 widzów!

Płyta boiska to historia sama w sobie. Trawiasta, lecz bardzo twarda. Wytrzymuje wszystkie ulewy. Co ciekawe, murawa jest lekko nachylona, a różnica poziomów między bramkami wynosi „na oko” co najmniej jeden metr.

Dumą gospodarzy obiektu jest jednak budynek socjalny. Jego pierwsze skrzydło, mieszczące dziś Wiejski Dom Kultury zostało wybudowane w 2006 roku. Drugie, przeznaczone na szatnie powstało w 2013 roku. Inwestycja była potężna, w jej sfinansowaniu pomogły lokalny samorząd i fundusze europejskie.

Grają za kiełbaskę po meczu

Zawodnicy Chrobrego to oczywiście stuprocentowi amatorzy. W klubie nie ma żadnych kontraktów ani wypłat za zdobyte punkty.

– Chłopaki mogą liczyć po każdym meczu tylko na kiełbaskę z grilla albo posiłek z piekarnika w kuchni – zapewnia Mariola Biała. – U nas w Drzeńsku tak to już jest od lat, że wioską rządzą kobiety. A nasze Koło Gospodyń Wiejskich robi takie pierogi, grochówkę i ciasta, że zazdroszczą nam wszyscy w gminie. Ba, nawet w powiecie!

Roczny budżet Chrobrego wynosi około 45 tys. zł. Klub otrzymuje co roku 35-tysięczną dotację od rzepińskiego samorządu, zdarzają się też przelewy z Ministerstwa Sportu na konkretne projekty. Pomagają również dwie prywatne firmy: Vital Beat i Maj-Haus.

– Mamy też zaprzyjaźnioną panią z Holandii, która posiada w Drzeńsku swój dom – dodaje pani prezes. – Jak tylko do niego przyjeżdża, to zawsze ma dla nas jakieś prezenty w postaci sprzętu sportowego. I tak sobie żyjemy. Całkiem wesoło i przyjemnie.

Czytaj również:
W Drzeńsku zagrały futbolowe gwiazdy gorzowskiej klasy A. Już szósty raz!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska