Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcemy marznąć na ulicy czekając na autobus!

Janczo Todorow 68 363 44 99 [email protected]
- Lepiej czekać w ciepłej poczekalni dworca PKS, niż stać na mrozie - mówi Marta Koniecpolska, która często korzysta z komunikacji miejskiej i podmiejskiej
- Lepiej czekać w ciepłej poczekalni dworca PKS, niż stać na mrozie - mówi Marta Koniecpolska, która często korzysta z komunikacji miejskiej i podmiejskiej Janczo Todorow
Część pasażerów, korzystających z komunikacji miejskiej, narzeka na czekanie na mrozie, na przystankach przy ulicy Ułańskiej. Proponują, aby je przenieść do pobliskiego dworca PKS. Tam mogliby czekać na połączenie w ciepłym pomieszczeniu.

- Czemu musimy czekać na ulicy na autobus do Kunic, gdy jest kilkanaście stopni mrozu - denerwuje się nasz Czytelnik. - A tuż obok jest ogrzewana poczekalnia na dworcu autobusowym. Musimy się wałęsać po pobliskich sklepach, bo nie sposób wytrzymać w takim zimnie dłużej, niż 10 minut. Urzędnicy, którzy są za to odpowiedzialni siedzą w ciepłych biurach, a do pracy dojeżdżają samochodami.

Przy ul. Ułańskiej jest największe skupisko przystanków komunikacji miejskiej. Stąd jadą autobusy do żarskich dzielnic, a także do okolicznych wsi. Codziennie setki pasażerów wsiadają i wysiadają z autobusów. Największe tłumy oczekujących są rano. - Oczywiście, że nie jest przyjemnie czekać na mrozie - mówi Marta Koniecpolska. - A nawet jak nie ma mrozu, a pada i wieje, to też trzeba czekać pod gołym niebem.

- Nie wiem, czy to będzie lepsze rozwiązanie, bo na dworcu, szczególnie rano jest dużo młodzieży i jeżeli przeniosą przystanki, to tłok może być jeszcze większy - dodaje pani Dorota. Władysław Gołąb jest przeciwny przeniesieniu przystanków. - Ludzie przez lata się przyzwyczaili, że są w tym miejscu - zaznacza.

- Od kilku lat prowadzimy z urzędem miasta rozmowy w tej sprawie - mówi Józef Słowikowski, prezes żarskiego PKS SA. - Podróżni też do nas piszą i dzwonią, bo marzną - tłumaczy. - Podczas spotkania z burmistrzem ustaliliśmy, że ponownie złożymy wniosek. Dokument przekazaliśmy do ratusza 2 lutego i czekamy na decyzję. Bez zgody samorządu nie możemy przenosić przystanków.

Zwróciliśmy się z pytaniem do Jerzego Wojnara, sekretarza urzędu, jaka będzie decyzja i kiedy zapadnie. - Wniosek żarskiego PKS-u jest obecnie wnikliwie rozpatrywany - tłumaczy sekretarz. - Decyzja zapadnie po konsultacjach z właścicielami drogi, czyli ul. Ułańskiej. Do burmistrza należy odcinek od Podchorążych do Lotników, zaś częścią od skrzyżowania do ronda zarządza starosta. Postaramy się sprawę załatwić tak szybko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska