Budujemy szejkanat

Złoża surowców energetycznych w okolicach Grotowa i Lubiatowa należą do największych w kraju. Eksperci szacują, że można tam wydobyć 7,2 mln ton ropy i ponad 5 mld m sześc. gazu. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo ogłosiło przetarg na budowę kopalni, czyli tzw. Centralnego Ośrodka Wydobywczego.

- Zainteresowane firmy powinny do 14 lutego złożyć wniosek o udział w postępowaniu przetargowym - mówi Małgorzata Polkowska z PGNiG.

Kopalnia pod Drezdenkiem

To już drugi przetarg. Poprzedni zaskarżyło jedno z konsorcjów biorących w nim udział, dlatego PGNiG musiało powtórzyć procedury. Budowa Centralnego Ośrodka Wydobywczego ma być ukończona w ciągu 24 miesięcy.

Jeśli rozpocznie się w przyszłym roku, jest szansa, że wydobycie kopalin ruszy w 2009 r.
Surowce energetyczne mają być wydobywane w pięciu miejscach i tłoczone do kopalni. Następnie ropa będzie przesyłana rurociągiem do terminalu w Wierzbnie w gm. Przytoczna, a gaz ma być tłoczny do zakładu w Grodzisku Wlkp. Wielkopolanie liczyli, że kopalnia powstanie na terenie gminy Międzychód. Stawką są bowiem podatki od nieruchomości oraz za instalacje wydobywcze i przesyłowe. To kilka milionów złotych rocznie. Kopalnia wybudowana zostanie jednak na terenie gminy Drezdenko - zaledwie kilkaset metrów od lubusko-wielkopolskiej granicy.

Podatki na osłodę

Wielkopolanom zostaną na osłodę udziały w tzw. opłatach eksploatacyjnych. Większa część złóż znajduje się na terenie gminy Międzychód, dlatego ponad 70 proc. pieniędzy za wydobycie ropy i gazu trafi do miejscowego magistratu.
Dwa lata temu eksperci obliczyli, że Międzychód może liczyć na blisko 7 mln zł rocznie za wydobycie ropy i dodatkowo na 800 tys. podatków od nieruchomości Dochody gminy mogą być jeszcze wyższe, gdyż złoża są jednak większe niż szacowano w 2004 r. i od tej pory zmieniły się ceny tych surowców.

- To dla nas ogromne pieniądze - podkreśla burmistrz Roman Musiał.
Jaskółką zwiastującą rzekę petrozłotówek jest 300 tys. zł, które Międzychód otrzymał w tym roku za testowanie złóż.