Rzecz miała miejsce na os. Czarkowo, w jednym z nowych bloków przy ul. Budowlanych 5.
Niepokój wprowadził metaliczny odgłos. Jakby drapanie, szuranie, stukanie. Pomyślałem: Ptak na metalowym parapecie. Biegnę do kuchni- cisza, nic nie widać, wiec wracam do poprzednich zajęć. Ale odgłos powraca! Znów biegnę do kuchni, nasłuchuję.
To nie zza okna- pomyślałem. Nasłuchuję dalej. Tak, to szafka nad wyciągiem kuchennym, a w niej metalowa rura wentylacyjna.
Pięknie! - mowie sam do siebie- Mam mysz uwięzioną w rurze. Biorę rękawiczki, delikatnie odchylam rurę i faktycznie mysz, ale moment, nie do końca. Coś nie takie łapki ma... (co widać na zdjęciu)
Skubaniec chciał wyjść górą, ale tam już czekała na niego szmaciana torba na zakupy. Grzecznie do niej wszedł i został wyniesiony na balkon, gdzie po kilku chwilach wdrapał się na barierkę i odleciał.
Pozdrawiam!
Adrian Marchlewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?