Sprawa nie jest nowa, pisaliśmy o niej już kilka razy (ostatnio 7 września w artykule "Tiry jeżdżą mostem, choć nie powinny"). Urzędnicy obiecali, że powalczą o umieszczenie znaków zakazujących ruchu pojazdom powyżej 7 ton bliżej mostu. Od tamtej pory nic się jednak nie zmieniło, bo czterdziestotonowe kolosy nadal przejeżdżają przez nową, wypieszczoną przeprawę.
- Naukowcy wyliczyli, że jeden tir niszczy drogę w stopniu porównywalnym do przejazdu 163.840 samochodów osobowych - powiedział nam Konrad Malec z Łodzi, który prowadzi w Polsce inicjatywę "TIR-y na tory". - Każda ciężarówka przejeżdżająca przez centrum wpływa niekorzystnie na budynki i na zdrowie mieszkańców. Efektem są koleiny, ścieranie nawierzchni, a hałas i wibracje powodują pękanie okolicznych budynków. Dlatego wiele miast zamknęło drogi dla tirów - tłumaczy K. Malec.
Będzie ostra walka
Okazuje się, że w Gorzowie ruch ciężarowy także jest ograniczony, ale tylko w teorii, Bo choć urzędnicy widzą, co się dzieje, przymykają na to oczy. - Póki obwodnica nie została otwarta, pozwalamy tirom jeździć do centrum mostem Staromiejskim. Z mostu Lubuskiego nie mogą skręcać w lewo, więc tamtędy nie dojedzie zaopatrzenie do sklepów - twierdzi Florian Florczak, miejski inżynier ruchu.
Jednocześnie obiecuje, że gdy tylko ruszy obwodnica, będzie ostro walczyć z tirami w mieście. Niestety, nie wie jeszcze jak. - Będziemy starali się jakoś rozwiązać ten problem. Most trzeba oszczędzać, ale na ul. Przemysłowej są miejsca, gdzie muszą dojechać wozy dostawcze. Dlatego ustawienie znaków zakazu bliżej centrum trzeba jeszcze przemyśleć - mówi F. Florczak. Na przemyślenia czasu jest jednak mało, bo jak twierdzi Anna Jakubowska z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, obwodnicą pojedziemy już 27 listopada.
Respektowali by znaki
O to, dlaczego tiry łamią zakaz i jeżdżą przez centrum, zapytaliśmy jednego z gorzowskich spedytorów, którego ciężarówki także jeżdżą przez most Staromiejski. - Kierowcy jeżdżą tamtędy, ale tylko w jedną stronę. W stronę centrum nie ma znaków, które by tego zakazywały. Gdyby stały przy każdym zjeździe albo bliżej mostu, na pewno byłyby respektowane. Niewykluczone też, że z powodu braku aktualizacji tę drogę pokazuje im mapa GPS - usłyszeliśmy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?