Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nikt w Gorzowie nie wie, jak z mostu wykurzyć tiry

Alicja Jarno
Wczoraj rano nasz fotoreporter tylko chwilę czekał na moście na ciężarówkę. Taki tir niszczy nawierzchnię jak przejazd ponad 160 tys. osobówek.
Wczoraj rano nasz fotoreporter tylko chwilę czekał na moście na ciężarówkę. Taki tir niszczy nawierzchnię jak przejazd ponad 160 tys. osobówek. fot. Kazimierz Ligocki
- Po nowym moście cały czas jeżdżą TIR-y. Przecież to niedopuszczalne! - poskarżył nam się Grzegorz Tykofijczyk z ul. Fabrycznej.

Sprawa nie jest nowa, pisaliśmy o niej już kilka razy (ostatnio 7 września w artykule "Tiry jeżdżą mostem, choć nie powinny"). Urzędnicy obiecali, że powalczą o umieszczenie znaków zakazujących ruchu pojazdom powyżej 7 ton bliżej mostu. Od tamtej pory nic się jednak nie zmieniło, bo czterdziestotonowe kolosy nadal przejeżdżają przez nową, wypieszczoną przeprawę.

- Naukowcy wyliczyli, że jeden tir niszczy drogę w stopniu porównywalnym do przejazdu 163.840 samochodów osobowych - powiedział nam Konrad Malec z Łodzi, który prowadzi w Polsce inicjatywę "TIR-y na tory". - Każda ciężarówka przejeżdżająca przez centrum wpływa niekorzystnie na budynki i na zdrowie mieszkańców. Efektem są koleiny, ścieranie nawierzchni, a hałas i wibracje powodują pękanie okolicznych budynków. Dlatego wiele miast zamknęło drogi dla tirów - tłumaczy K. Malec.

Będzie ostra walka

Okazuje się, że w Gorzowie ruch ciężarowy także jest ograniczony, ale tylko w teorii, Bo choć urzędnicy widzą, co się dzieje, przymykają na to oczy. - Póki obwodnica nie została otwarta, pozwalamy tirom jeździć do centrum mostem Staromiejskim. Z mostu Lubuskiego nie mogą skręcać w lewo, więc tamtędy nie dojedzie zaopatrzenie do sklepów - twierdzi Florian Florczak, miejski inżynier ruchu.

Jednocześnie obiecuje, że gdy tylko ruszy obwodnica, będzie ostro walczyć z tirami w mieście. Niestety, nie wie jeszcze jak. - Będziemy starali się jakoś rozwiązać ten problem. Most trzeba oszczędzać, ale na ul. Przemysłowej są miejsca, gdzie muszą dojechać wozy dostawcze. Dlatego ustawienie znaków zakazu bliżej centrum trzeba jeszcze przemyśleć - mówi F. Florczak. Na przemyślenia czasu jest jednak mało, bo jak twierdzi Anna Jakubowska z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, obwodnicą pojedziemy już 27 listopada.

Respektowali by znaki

O to, dlaczego tiry łamią zakaz i jeżdżą przez centrum, zapytaliśmy jednego z gorzowskich spedytorów, którego ciężarówki także jeżdżą przez most Staromiejski. - Kierowcy jeżdżą tamtędy, ale tylko w jedną stronę. W stronę centrum nie ma znaków, które by tego zakazywały. Gdyby stały przy każdym zjeździe albo bliżej mostu, na pewno byłyby respektowane. Niewykluczone też, że z powodu braku aktualizacji tę drogę pokazuje im mapa GPS - usłyszeliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska