Służby ratunkowe miały spokojną noc. Strażacy nie jechali nawet do drobnych interwencji.
Ekipy strażaków, choć cały czas w pogotowiu, nie miały do czynienia nawet z "drobnicą". To oznacza, że ich wozy nie wyjeżdżały nawet do drobnych zdarzeń.
- To była spokojna noc, nic się nie działo - powiedział dyżurny lubuskich strażaków w Gorzowie Wlkp.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!