Nowa galeria na granicy Głogowa będzie już na święta

Uroczystość odbyła się z pompą i szampanem, choć niemal w szczerym polu. Padał deszcz, ale goście mogli się skryć w namiocie. List erekcyjny podpisali i kamień węgielny wmurowali: wójt gminy wiejskiej Głogów Andrzej Krzemień, inwestor zarządzający Rainer Garger, przedstawiciel wykonawcy firmy Skanska Mirosław Wojciechowski i proboszcz parafii ks. Piotr Matus. Wśród zaproszonych gości była między innymi posłanka Ewa Drozd, samorządowcy z gminy wiejskiej, a także przedstawiciele sąsiednich marketów.

- Dlaczego Głogów i Ruszowice? Ta działka została nam przedstawiona jako element największej w mieście aglomeracji handlowej - powiedział nam Rainer Garger. - To miejsce rocznie odwiedza około 3 milionów kupujących, a mieszkańcy Głogowa mają wyższe niż średnia krajowa dochody. Z naszego punktu widzenia była to łatwa decyzja.

Jak powiedział nam wójt Krzemień, także gmina jest zadowolona z przyszłej inwestycji. - To na pewno większe dochody w budżecie - powiedział. - Już na dzień dobry, będzie to ponad 100 tys. zł rocznie, ale zapewne z czasem się zwiększą.

Inwestorem projektu Family Point jest deweloperska firma Tradeland z siedzibami w Wiedniu i w Warszawie. Założyło ją czterech Austriaków. Firma ma szerokie plany, zamierza wybudować w najbliższym czasie 30 takich obiektów, jak ten w Ruszowicach. Projekt przygotowała firma architektoniczna z Wrocławia. Różni się on tym od innych galerii, że wejście do każdego sklepu będzie z zewnątrz. - Nie będzie konieczności pokonywania przez klientów kilometrów korytarzy - przekonywał inwestor.
Inwestycja na granicy gminy wiejskiej i Głogowa ma pochłonąć około 20 mln zł.

- Już w grudniu zaprosimy mieszkańców na zakupy w naszym parku handlowym - powiedział Rainer Garger. - Mamy już podpisane umowy z kilkoma sieciami handlowymi, w sumie na około 70 proc. obiektu.

Mają tu otworzyć swoje sklepy między innymi Rossman, Mates Sport i Ketlon, a także Chińskie Centrum.