– Nie stawia się tuż przed wyścigiem na konia, który przegra – ocenia jeden z lokalnych polityków w Nowej Soli, zdziwiony poparciem, jakiego kandydatowi na prezydenta, startującego z poparciem Prawa i Sprawiedliwości udzieliła burmistrz Nowego Miasteczka Danuta Wojtasik. Głosów zdziwienia było więcej.
Zwracano uwagę zwłaszcza na słowa: „Jestem przekonana, że mieszkańcy Nowej Soli nie uwierzą w wizję kataklizmu w przypadku zmiany władzy i oddadzą swój głos właściwie. Wbrew „obiektywnej” opinii, m.in. osób służbowo poległych. A jestem pewna, że swojego wyboru nigdy nie będą żałować”.
Zobacz cały wpis:
Pytania po wyborach
– Czy to otwarta wojna z ekipą Wadima Tyszkiewicza, czy tylko potwierdzenie przeciwnego frontu? – dopytujemy włodarz miasta i gminy Nowe Miasteczko.
– Ani jedno ani drugie. Po prostu, znam pana Ficnera i mam o nim dobre zdanie. Podoba mi się także styl jego pracy, gdyż zawsze dąży do kompromisów – wyjaśnia burmistrz Danuta Wojtasik. – Taki styl zarządzania byłby miłą odmianą dla Nowej Soli, choćby w kontekście współpracy z sąsiednimi samorządami. Nigdy nie toczyłam żadnej „wojny” i uważam, że wyrażenie własnej opinii nie jest objawem żadnego frontu.
Poparcie było miłe
Przemysław Ficner zdobył w wyborach na prezydenta 15,1 procenta poparcia. To drugi wynik wśród czterech kandydatów.
– Oczywiście, że poparcie pani burmistrz było przyjemne. Nie widzę w tym nic dziwnego, pana Milewskiego też popierali różni samorządowcy – przyznaje Przemysław Ficner. – Nie każdy miał chęć włączać się w kampanię, więc tym bardziej dziękuję za to pani burmistrz.
WYBORY PREZYDENTA W NOWEJ SOLI
ZOBACZ TEŻ:
NOWA SÓL / WYBORY PREZYDENCKIE 2020. Jacek Milewski nowym prezydentem
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?