MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowa Sól. Pracownicy marketów nie strajkowali

Michał Kurowicki 68 387 52 87 [email protected]
W Nowej Soli strajk się nie udał, bo w sklepie nie związków zawodowych. A pracownicy nie przyłączyli się do ogólnopolskiej akcji Solidarności (fot. Tomasz Gawałkiewicz)
W Nowej Soli strajk się nie udał, bo w sklepie nie związków zawodowych. A pracownicy nie przyłączyli się do ogólnopolskiej akcji Solidarności (fot. Tomasz Gawałkiewicz)
Pracownicy dużych sklepów w całej Polsce mieli wczoraj przeprowadzić tzw. strajk włoski. Obsługiwać klientów bardzo wolno, w proteście przeciw głodowym pensjom. Sprawdziliśmy, czy wczoraj staliśmy dłużej przy kasach.

Czytaj też: Włoski strajk w marketach

Dokładnie o 10.00 stanąłem w kolejce przy kasie w nowosolskiej Biedronce przy ul. Wojska Polskiego. Przede mną dwie osoby. Obsługa szła sprawnie. Normalnie jak co dzień. Skasowanie mojego pełnego koszyka zajęło ekspedientce około minuty. Po zapłacie zapytałem o strajk. Pracownicy nie chcieli jednak udzielać jakichkolwiek informacji.

- U nas strajku nie ma, ale proszę się spytać kierownika - powiedział jeden z nich. Po chwili przyszedł jego przełożony. Poinformował mnie, że nie może udzielić żadnych informacji na temat strajku: - Proszę dzwonić do centrali firmy, może tam coś więcej wiedzą.

O 10.30 odwiedziłem następny hipermarket. Tym razem Carrefour przy ul. Staszica. Pytam o strajk. Kilka osób stoi w kolejce do kasy. Obsługa wygląda normalnie. Szukam kierownika sklepu i zagaduję, czy wie o proteście. - U nas pracujemy jak zwykle - odpowiada. - Nie ma mowy o jakiejkolwiek wolniejszej obsłudze klientów. Nie ma żadnego strajku.

Czytaj też: Pracownicy hipermarketów będą strajkować?

Godzina 11.00, market Biedronka przy ul. Głowackiego. Dużo klientów, pracownicy układają towar na półkach. Ci przy kasach pracują pełną parą, w zwykłym tempie. Pytam klientów, czy słyszeli, że mogą być dzisiaj wolniej obsługiwani.

- Nawet nie zauważyłam, że jest dziś jakiś strajk - opowiada Wiesława Janiak, która przyszła na zakupy ze swoimi wnukami. - Spotkałam się z miłą i szybką obsługą. Zresztą jak zwykle w tym sklepie.

Stojącego obok pana Marka też zdziwiło pytanie o protest pracowników. - Pierwsze słyszę - mówi. - Ale gdyby to była prawda, na pewno poparłbym tych ludzi harujących przy kasach. Nie wiem, jak oni żyją za te głodowe pensje. Pewnie nie strajkują, bo się boją.

O co chodzi pracownikom hipermarketów? Dlaczego zdecydowali się na strajk i co się stało, że protest w Nowej Soli się nie udał?

- Zarobki pracujących w hipermarketach są śmiesznie niskie - mówi Alicja Forysiak, przewodnicząca Międzyzakładowej Organizacji Związkowej Solidarność Carrefour. - Dodatkowo można ich zwolnić z dnia na dzień, bez podania przyczyny. Nie zgadzamy się na takie traktowanie. Stąd nasz protest. Na razie w formie strajku włoskiego, a jeśli on nic nie da, zamanifestujemy w ostrzejszy sposób - wyjaśnia A. Forysiak. - Jeśli chodzi o Nową Sól, strajk się nie udał, bo w sklepie działającym w tym mieście nie ma naszych związków. A pracownicy nie przyłączyli się do ogólnopolskiej akcji Solidarności.

Niepowodzenie akcji nie jest zaskoczeniem dla Piotra Krzyżaniaka z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza: - Problem organizatorów strajku polega na tym, że skupiają się wyłącznie na pracownikach zatrudnionych w hipermarketach na etat. Związkowcy pomijają kwestię ludzi pracujących w sklepach, ale skierowanych do nich przez firmy zewnętrzne. A to tu tkwi problem! Bo w chwili wybuchu jakiegokolwiek strajku pracodawca dzwoni po wszystkich pracujących na etatach. Oni w ciągu godziny są w stanie zastąpić tych, którzy zastrajkowali, ale pracują w sklepie na zlecenie firm zewnętrznych. A poza tym ludzie po prostu strasznie się boją zastrajkować - kończy P. Krzyżaniak.

Czytaj też: Z życia kasjera: klienci nas poniżają i wyzywają od ostatnich

Postulaty protestujących pracowników hipermarketów, reprezentowanych przez
Krajową Sekcję Pracowników Handlu NSZZ Solidarność:

- godnych warunków pracy

- godziwej płacy

- stałych umów o pracę

- zwiększenia zatrudnienia

- pracy w pełnym wymiarze czasu pracy

- swobody zrzeszania się

- wolnych niedziel

- zmiany prawa, które z elastycznych form zatrudnienia uczyniły formy patologiczne

 

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska