Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowosolski Marsz Solidarności przeszedł ulicami miasta. Związkowcy wsparli pracowników samorządowych w walce o podwyżki pensji | FOTO, WIDEO

Wideo
od 12 lat
– Prawie od dwóch lat staramy się, aby ktoś nas usłyszał. Ale nasze postulaty są ignorowane. Domagamy się godnego traktowania i godnych płac, tylko tyle – mówi Rafał Jaworski, przewodniczący organizacji międzyzakładowej nr 20. Przez centrum Nowej Soli przeszli związkowcy z NSZZ Solidarność z miasta oraz m.in. Zielonej Góry i Zagłębia Miedziowego.

Nowosolski Marsz Solidarności. Z historii pracy w Nowej Soli

– Mimo, że włodarze miasta i powiatu uważają się za ludzi nowoczesnych, to jednak uprawiają taki zamierzchły kapitalizm bez rozmowy z pracownikami – uważa Bożena Pierzgalska, rzecznik prasowa zarządu regionu NSZZ "Solidarność" w Zielonej Górze, która z licznymi działaczami związku przyjechała w piątek do Nowej Soli. Tego dnia związkowcy zorganizowali Nowosolski Marsz Solidarności. Od godz. 13 do 16 protestowali w centrum miasta w sprawie braku podwyżek pensji dla pracowników samorządowych.

– Sytuacja w Nowej Soli jest o tyle trudna, że przez wiele lat było tutaj strukturalne bezrobocie i faktem jest, że kiedy powstały miejsca pracy, to ludzie byli gotowi pracować za każdą pensję, ale szybko się zorientowali, że tak być nie może. Tymczasem włodarze miasta i powiatu uważają, że dalej tak jest, że ludzie powinni dziękować, że w ogóle mają pracę – wyjaśnia B. Pierzgalska.

I dodaje, że to sytuacja wyjątkowa, bo z innymi samorządami, co roku "Solidarność" siada do rozmów o wynagrodzeniach, „żeby nie tylko pozwalały przeżyć, ale odzwierciedlały doświadczenie, wykształcenie i kompetencje”.

Rzeczniczka "Solidarności" podkreśla, że sprawa dotyczy pracowników jednostek samorządowych, którzy najczęściej mają wyższe wykształcenie, a zarabiają około najniższej krajowej. – To skandal. Próbujemy ożywić Nową Sól i pokazać, że tak dłużej być nie może – podkreśla działaczka.

Nowosolski Marsz Solidarności odbył się w piątek, 22 marca. Rozpoczął się o godz. 13 na Rondzie Dozametu. Uczestnicy przeszli ul. Marszałka Józefa Piłsudskiego do skweru przy skrzyżowaniu Zjednoczenia, Stanisława Moniuszki i Wrocławskiej

Nowosolski Marsz Solidarności przeszedł ulicami miasta. Zwią...

NSZZ "Solidarność". Wsparcie dla pracowników jednostek samorządowych

Do udziału w marszu Nowej Soli zaproszono sympatyków i przedstawicieli związku z ościennych regionów. Obecni byli liczni przedstawiciele „Solidarności” m.in. Zagłębia Miedziowego i działacze z Zielonej Góry.

– W naszej organizacji związkowej zapisani są m.in. pracownicy z Powiatowego Urzędu Pracy w Nowej Soli i DPS-u w Kożuchowie. Są traktowani nie w porządku. Prawie od dwóch lat staramy się, aby ktoś nas usłyszał. Ale nasze postulaty są ignorowane. Domagamy się godnego traktowania i godnych płac, tylko tyle – mówi Rafał Jaworski, przewodniczący organizacji międzyzakładowej nr 20.

Nie zabrakło też nowosolan.

– Najniższa krajowa, to jest upokorzenie człowieka. W Nowej Soli przez wiele lat nie patrzyło się na ludzi. Rozumiem potrzebę inwestycji, bo miasto rozkwitło, ale tutaj też mieszkają ludzie i chcą godnie zarabiać za swoją pracę – podkreśla Mariola Gudz z „Solidarności”. – Zawsze mieliśmy tylko podwyżki inflacyjne te, które rząd dawał, ale jak miało być 10 procent, to dostawałyśmy 5-6 – dodała nowosolanka.

Nowosolski Marsz Solidarności. Przechodnie przystawali

Na trasie marszu, który przeszedł od Ronda Dozametu, ul. Piłsudskiego do skweru przy skrzyżowaniu Zjednoczenia, Stanisława Moniuszki i Wrocławskiej, przystawali przechodnie.

– Bardzo dobrze, że protestują. Jestem za. Nie ma co czekać na czas po wyborach. – mówi pan Bogusław, który przyglądał się marszowi.

– Budżetówka nie ma źle. Mają wysokie wynagrodzenia w stosunku do pracowników fizycznych. Dla mnie to protest bezpodstawny. Wczoraj za jedno opakowanie leku zapłaciłem 40 zł, a ostatnio było 38. Cały czas prawie wszystko drożeje, a ja więcej nie zarabiam – skomentował inny z przechodniów, pan Stanisław z Nowej Soli.

Związkowcy informują, że trwa procedura wielozakładowego sporu zbiorowego obejmującego jednostki samorządu podlegające Prezydentowi Nowej Soli i Staroście Nowosolskiemu.

Czytaj też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska