W piątek, 23 września 2016 r., Filharmonia Zielonogórska zainaugurowała swój 61. sezon artystyczny. Zanim jednak symfonicy pod batutą dyrektora Czesława Grabowskiego wykonali Wariację i fugę na temat Purcella Benjamina Brittena (pięknie mogły zaprezentować się tu poszczególne grupy instrumentów), uroczyście pożegnano Leszka Kucharuka. Skrzypek tylko w Filharmonii Zielonogórskiej przepracował 32 lata. Przez 13 był tu koncertmistrzem.
Później burza braw powitała Leszka Możdżera. Wybitny pianista jazzowy zachwycił Koncertem fortepianowym D-dur na lewą rękę Maurycego Ravela! Dostał owację na stojąco. Bisował dwa razy już solo. Przy drugim bisie zastrzegł, że to będzie kołysanka, akurat przed przerwą (po nie zaplanowano Obrazki z wystawy Modesta Musorgskiego)...
I była „Kołysanka”, ale Krzysztofa Komedy z filmy „Dziecko Rosemary” Romana Polańskiego!
Pianista, chcąc definitywnie zakończyć swój występ, nagle podszedł do koncertmistrz Kamili Susłowicz i wśród śmiechów porwał skrzypaczkę za kulisy!
Zobacz też: Zielonogórscy kabareciarze dali niesamowity koncert. By wspomóc walczącego z chorobą Rafała [WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?