O tym, że nowosolski szpital należy do najlepszych w regionie nie trzeba nikogo przekonywać. A planowane inwestycje jeszcze bardziej wysuną tę placówkę na czołówkę.
- We wtorek dowiedziałam się, że nasze dwa projekty uzyskały pozytywną ocenę merytoryczną - mówi dyrektor Bożena Osińska. - Prawdopodobnie jeszcze w grudniu podpiszemy umowę z ministerstwem zdrowia, które dysponuje pieniędzmi na ten cel z Unii Europejskiej.
W planach przewidziano m.in. przebudowę przyszpitalnego lądowiska dla helikopterów, które najszybciej mogą dostarczyć chorych wymagających natychmiastowej specjalistycznej pomocy.
- Wprawdzie nasze lądowisko już zdało egzamin, bo dwa lata temu przyjmowaliśmy tutaj najcięższe helikoptery wojsk NATO, które w czasie ćwiczeń sprawdzały możliwości transportu pacjentów drogą powietrzną - wyjaśnia Leszek Strep, zastępca dyr. ds. technicznych szpitala. - Jednak musimy je dostosować do unijnych wymogów. Zmieni się oświetlenie lądowiska z czerwonego na biało niebieskie. A jak wystarczy pieniędzy, to zamontujemy jeszcze radionawigację, by śmigłowce mogły tu lądować nawet w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych, np. w czasie mgły.
Za unijne pieniądze szpital kupi też dwie nowoczesne karetki pogotowia, tzw. erki. Będą one wyposażone m.in. w system GPS pozwalający lokalizować pojazd w terenie, najnowszej generacji defibrylator oraz komputer, który odbiera i przesyła wprost do szpitala informacje o stanie zagrożenia pacjenta. Ekipa medyczna w szpitalu będzie w ten sposób miała pełny opis postępowania wstępnego w karetce, jakie chory otrzymał lekarstwa i wykonywane czynności ratujące życie. Ratownicy w szpitalu będą wiedzieli dużo wcześniej niż teraz, bo jeszcze w trakcie transportu, jakich zabiegów wymaga np. ofiara wypadku. Zaoszczędzą cenne minuty, które mogą uratować człowieka.
Szpital dziś posiada tylko jedną karetkę. Aby wypełnić swoje zadania korzysta z usług firm zewnętrznych, które dostarczają pozostałe pojazdy wraz z załogą. W nowych erkach załoga medyczna będzie szpitalna, tylko kierowca pozostanie pracownikiem innej firmy.
Jednak chyba największe zmiany czekają szpitalny oddział ratunkowy. Zostanie on kompleksowo wyposażony w nowy sprzęt, od najdrobniejszego po najbardziej skomplikowany, np. respirator, ultrasonograf i stół operacyjny.
- Karetki będą u nas za dwa tygodnie, bo jesteśmy po przetargu. Sprzęt do szpitalnego oddziału ratunkowego też już gromadzimy - mówi B. Osińska. - Całość ukończymy pewnie w połowie przyszłego roku, bowiem w skład tych planów wchodzi też zadaszenie wjazdu dla karetek. A to wykonamy, gdy zaczną się prace przy ociepleniu wszystkich szpitalnych budynków.
Placówka jest już po termomodernizacji wnętrz, zmieniono instalacje i wymieniono okna na plastikowe. Teraz za pieniądze z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego wykonane zostanie ocieplenie ścian. Inwestycja obliczona na trzy lata kosztować będzie 6,5 mln zł. Z tego połowę kwoty wyłoży szpital, a pozostałą część marszałek woj. lubuskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?