Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odręczna korespondencja ma większą siłę rażenia

Eugeniusz Kurzawa 0 68 324 88 54 [email protected]
Do pisania listów w sprawie więźniów politycznych zgłosili się głównie uczniowie klas trzecich, zastaliśmy ich w trakcie przygotowań; od lewej: Estera, Karolina, Dagmara, Mateusz, Paula, Justyna, Weronika, Iza
Do pisania listów w sprawie więźniów politycznych zgłosili się głównie uczniowie klas trzecich, zastaliśmy ich w trakcie przygotowań; od lewej: Estera, Karolina, Dagmara, Mateusz, Paula, Justyna, Weronika, Iza fot. Paweł Janczaruk
Uczniowie ogólniaka im. Garczyńskiego chcą występować w obronie praw człowieka. Zamierzają napisać kilkaset listów w sprawie więźniów politycznych.

- Przyszły do mnie dziewczyny z samorządu szkolnego, które w internecie znalazły informację o akcji pisania listów w sprawie więźniów politycznych oraz osób zamkniętych z powodów obyczajowych lub religijnych - wyjaśnia Anita Rucioch, polonistka i opiekunka samorządu w "Garczyńskim". - Zdecydowaliśmy wspólnie, iż wchodzimy w tę sprawę, czyli maraton pisania listów.

Akcja ogólnopolska

- Akcję prowadzi Amnesty International i to nie tylko u nas - dodaje Bogusław Pietrusiewicz, dyrektor ogólniaka. - Odbywa się równocześnie w wielu miastach Polski. Piszący zwracają się do rządów państw takich jak Jordania, Gruzja, Wietnam, Chiny lub Kambodża o uwolnienie więźniów politycznych.

- Będziemy pisać przez całą dobę, z 13 na 14 grudnia - tłumaczy A. Rucioch. - Zaczynamy w sobotę o 12.00 w południe i jeśli ktoś z miasta będzie chętny może do nas dołączyć. Jednak na noc w budynku szkolnym mogą pozostać wyłącznie uczniowie.
Listy można pisać w językach narodowych, ale dyr. Pietrusiewicz chce, żeby jego podopieczni pisali po angielsku. - Znacznie więcej osób zrozumie - sądzi.

Napiszą odręcznie

Kartki zapewnia szkoła, długopisy, pióra przynosi każdy sam. Problemem nierozwiązanym jest koszt wysyłki. - Wystawimy puszkę na datki, może ludzie idąc w niedzielę do lub z kościoła wrzucą cokolwiek, wówczas będzie na znaczki - uważa polonistka. - Powołuję się na niedzielne msze, gdyż nasz proboszcz o akcji mówił nawet z ambony i parafianie o tym wiedzą. - Nastawiamy się na pisanie ręczne. Wprawdzie można pisać w komputerze i drukować potem z własnym podpisem, ale rękopis ma większą siłę przebicia. Jest bardziej wiarygodny. Widać też indywidualizm nadawcy...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska